Abbas ratuje rozejm z Izraelem
Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas przybył do Gazy, gdzie rozmawiać będzie z radykalnymi ugrupowaniami na temat zamrożenia akcji zbrojnych przeciwko Izraelowi.
09.06.2005 | aktual.: 09.06.2005 08:54
Abbas - jak informuje internetowy portal BBC - chce za wszelką cenę uratować coraz bardziej kruchy rozejm, od którego zależą dalsze pokojowe kroki na Bliskim Wschodzie. W ostatnich dniach radykałowie kilkakrotnie atakowali pociskami rakietowymi i moździerzowymi terytorium Izraela. Kilkakrotnie serie pocisków spadły na miasto Sderot na południu Izraela. Pociski, wystrzelone z terytorium Strefy Gazy, spowodowały szkody materialne, nie było jednak ofiar w ludziach. Izrael odpowiedział w środę atakiem z powietrza.
W czasie pobytu w Gazie Abbas spotka się z przywódcami dwóch głównych walczących organizacji palestyńskich, Hamasu i Islamskiego Dżihadu, a także ze swymi kolegami z ugrupowania Al-Fatah.
Zachowanie z trudem utrzymującego się od lutego rozejmu ma zasadnicze znaczenie dla powodzenia planowanej przez Izrael operacji likwidacji osiedli żydowskich w Strefie Gazy i wycofania armii izraelskiej z tego terytorium. Operacja ma rozpocząć się w połowie sierpnia i potrwa około miesiąca. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo Strefy przejmie policja palestyńska. Izraelskie Ministerstwo Obrony podało w czwartek, iż chodzi o takie skoordynowanie działań by tereny opuszczane przez armię nie znalazły się pod kontrolą radykalnych ugrupowań zbrojnych.
Sprawa technicznych szczegółów operacji była przedmiotem spotkania w nocy z środy na czwartek szefa resortu obrony Izraela Szaula Mofaza i ministra spraw wewnętrznych Autonomii Nassera Jusefa.