Trwa ładowanie...
25-05-2008 00:25

Abbas obawia się, że wybory w USA wstrzymają rozmowy pokojowe

Palestyński prezydent Mahmud Abbas powiedział, że obawia się, iż kryminalne śledztwo w które włączony jest premier Izraela Ehud Olmert oraz zbliżające się wybory w USA mogą wstrzymać rozmowy pokojowe na Bliskim Wschodzie.

Abbas obawia się, że wybory w USA wstrzymają rozmowy pokojoweŹródło: AFP
d1fg3li
d1fg3li

Bliski współpracownik Abbasa Tayeb Abdel-Rahim zrelacjonował wypowiedź palestyńskiego prezydenta na spotkaniu w Ramallah z kierownictwem jego ugrupowania Fatah rządzącego na Zachodnim Brzegu Jordanu, należącym oficjalnie do Autonomii Palestyńskiej, ale przedzielonym murem i pozostającym pod bezpośrednią okupacją albo przynajmniej kuratelą sił Izraela.

Mówiąc o ostatnich wydarzenia w ramach popieranych przez USA rozmów z Izraelem Abbas w relacji Abdel-Rahima "wyraził nadzieję, że ostatnie wydarzenia, takie jak przeszkody, na jakie natrafia izraelski premier, a także zajęcie się przez Amerykanów przede wszystkim wyborami, nie zablokują procesu pokojowego, którego pragną Palestyńczycy".

Izraelska policja przesłuchiwała w piątek Olmert, po raz drugi w ostatnim okresie. W poniedziałek naczelny prokurator Izraela powiedział, że prowadzący śledztwo obawiają się, iż Olmert otrzymywał koperty wypełnione gotówką od nowojorskiego właściciela fundacji Morrisa Talansky'ego.

Olmert, którego po raz pierwszy przesłuchiwano przed trzema tygodniami, odrzucił wszelkie zarzuty, ale zapowiedział, że poda się do dymisji, jeśli się ona potwierdzą.

d1fg3li

W czwartek Abbas powiedział, że negocjacje z Izraelem w najbardziej trudnych kwestiach są kontynuowane, ale przepaść między stanowiskami obu stron jest nadal wielka.

Te drażliwe kwestie to losy Jerozolimy, nowe osiedla żydowskie i przebieg granicy, a także najtrudniejsza prawdopodobnie kwestia, jaką jest powrót uchodźców palestyńskich na obszary zaanektowane przed 60 laty przez państwo izraelskie.

Dyplomaci zachodni oraz przedstawiciele władz palestyńskich podają, iż Abbas powiedział im, że wierzy, iż Olmert naprawdę chciałby osiągnąć ostateczne porozumienie z Palestyńczykami, mimo wewnętrznych kłopotów u siebie w domu.

W piątek izraelska policja nieco ponad godzinę przesłuchiwała premiera Olmerta w jego mieszkaniu, w związku ze śledztwem dotyczącym podejrzeń, że przyjmował łapówki od amerykańskiego biznesmena Morrisa Talansky'ego. Być może chodzi także o pranie brudnych pieniędzy

d1fg3li

To drugie w tym miesiącu przesłuchanie szefa rządu przeprowadzone było również przez oficerów dochodzeniowych specjalnej grupy policyjnej - Krajowej Jednostki Ścigania Oszustw.

Według informacji ze źródeł policyjnych, w grę wchodzą setki tysięcy dolarów (mówi się o pół milionie) w postaci łapówek przekazywanych Olmertowi w kopertach. Podejrzenia dotyczą 12-letniego okresu - od lat 90., kiedy to Olmert przez 10 lat, do roku 2003, był merem Jerozolimy i dalej, do roku 2006, kiedy przestał być ministrem przemysłu i handlu.

Olmert przyznał się w czasie przesłuchań do przyjmowania pieniędzy od Talansky'ego, ale mówił, że nie była to łapówka w zamian za jakąś "przysługę" dla Amerykanina. Twierdzi, że miały to być pieniądze przeznaczone przez sympatyka na jego karierę polityczną. Tymczasem przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości sądzą, że biznesmen płacił Olmertowi za poparcie dla jego interesów w Ameryce Łacińskiej.

d1fg3li

Szef rządu izraelskiego, który ma być wkrótce przesłuchiwany po raz trzeci w tej samej sprawie, zapewnił, że poda się do dymisji, jeśli stawiane mu zarzuty zostaną udowodnione.

W ubiegłym tygodniu policja skonfiskowała w Ministerstwie Przemysłu i w siedzibie burmistrza Jerozolimy - instytucjach, którymi Olmert poprzednio kierował - dokumenty dotyczące przedmiotu oskarżenia.

Talansky zapewnia, że nie otrzymał od Olmerta niczego w zamian za ofiarowane pieniądze, ale policja podejrzewa, że w grę mogła wchodzić płatna protekcja.

d1fg3li

Dziennikarzy pytających o te sprawy Talansky odsyła do swojego adwokata. Zdyskwalifikował natomiast jako "nonsens" i "absurd" doniesienie piątkowej "Jerusalem Post", jakoby do zeznań skłoniła go grupa prawicowych rabinów, usiłujących obalić Olmerta.

Według "Jerusalem Post" rabini obawiają się, że Olmert jest gotów zrezygnować z suwerenności Izraela nad świętymi miejscami we wschodniej Jerozolimie, gdzie Palestyńczycy chcą zlokalizować stolicę swego przyszłego państwa.

Talansky ma zeznawać pod przysięgą w niedzielę i chciałby jak najszybciej wrócić do Stanów Zjednoczonych. Adwokaci Olmerta wystąpili jednak o zwłokę, argumentując, że potrzeba im więcej czasu, by przygotować się do przesłuchania tego świadka.

Podejrzenia ciążące na Olmercie sprawiają, że w Izraelu coraz częściej słychać głosy wzywające go do rezygnacji z urzędu premiera. Krytycy wątpią, by Olmert, zajęty odpieraniem zarzutów o korupcję, potrafił doprowadzić do porozumienia pokojowego z Palestyńczykami do końca roku, czy też skutecznie prowadzić rozmowy pokojowe z Syrią.

d1fg3li
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1fg3li
Więcej tematów