A/H1N1 atakuje - pacjentów szpitala nie wolno odwiedzać
W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie wstrzymano w czwartek odwiedziny u pacjentów. Powód to rosnąca liczba zachorowań na grypę - poinformowała rzeczniczka placówki Anna Niedźwiedzka.
14.01.2011 | aktual.: 17.01.2011 09:56
Wśród chorych 16 osób to pracownicy szpitala. Są to głównie lekarze, pielęgniarki i salowe, ale też np. dietetyczki. Zakaz odwiedzania placówki na razie obowiązuje do końca tygodnia. - O tym, kiedy dokładnie zostanie odwołany, będziemy na bieżąco informowali. Wszystko zależy od tego, jak będzie się rozwijała infekcja świńskiej choroby - wyjaśnia Anna Niedźwiecka, rzeczniczka prasowa Szpitala Uniwersyteckiego.
Przypomnijmy, że pierwszy tegoroczny przypadek świńskiej grypy w Małopolsce odnotowano właśnie w Szpitalu Uniwersyteckim. Zachorowała 23-letnia ciężarna kobieta. Od niej zaraziło się dwóch lekarzy pracujących w klinice przy ul. Skawińskiej. Później pojawiły się kolejne przypadki zachorowań.
W sumie od początku stycznia na grypę wywołaną wirusem A/H1N1 w całej Małopolsce zachorowało kilkadziesiąt osób, w tym jedna zmarła (20-latek z Tarnowa). Większość pacjentów przechodzi jednak tę chorobę łagodnie. Zazwyczaj wystarczają leki przeciwwirusowe i nie jest wymagana hospitalizacja. Należy jednak zachować ostrożność. Z lekarzem jak najszybciej powinny się skonsultować osoby z następującymi objawami: gorączka powyżej 38,5 st. C, trwająca dłużej niż dwa dni, duszności, obecność krwi w plwocinie, obniżenie ciśnienia krwi, znaczne osłabienie, zawroty głowy, zaniki świadomości, odwodnienie. Szczególnie uważać powinny też osoby ze zwiększonej grupy ryzyka: kobiety w ciąży, dzieci do 2. roku życia, przewlekle chorzy, osoby powyżej 65 lat.
Na zwykła grypę od początku tego roku w Małopolsce zachorowało prawie 5 tys. osób. Nie odnotowano wśród nich żadnej ofiary śmiertelnej.
Polecamy w internetowym wydaniu: Z krakowskich szkół znikną dentyści?