97‑letnia pani senator bohaterką Włoch
97-letnia Rita Levi Montalcini, mająca tytuł
dożywotniego senatora, została okrzyknięta przez niedzielne
włoskie media bohaterką wielogodzinnych nocnych obrad wyższej izby
włoskiego parlamentu, która w wielkich trudach i w atmosferze
awantur wybierała swego przewodniczącego.
Łatwiej dostać Nagrodę Nobla niż głosować nad wyborem przewodniczącego Senatu- powiedziała sędziwa pani senator, laureatka tej nagrody w dziedzinie medycyny, w wywiadzie dla niedzielnego dziennika "La Repubblica".
Gazeta zauważa, że Rita Levi Montalci, która dzielnie zniosła piętnastogodzinne obrady, zakończone w nocy z piątku na sobotę oraz wznowione po krótkiej przerwie sześciogodzinne sobotnie posiedzenie, otrzymała taką samą owację od senatorów, jak wybrany na przewodniczącego Franco Marini.
Montalcini podkreśliła, że udział w głosowaniu uważała za swój obowiązek, choć przyznała, że tak długie obrady były dla niej bardzo uciążliwe.
Z całą pewnością nie posłałam mojego mózgu na emeryturę, piszę książkę i zamierzam uczestniczyć w życiu politycznym- zapewniła Rita Levi Montalcini, która w 1986 roku otrzymała Nagrodę Nobla za badania nad tkankami nerwowymi.
Sylwia Wysocka