91‑latek z Sydney oskarżony o sprowadzenie do kraju kokainy
91-letni emerytowany chirurg z Sydney usłyszał zarzuty sprowadzenia do Australii kokainy, ukrytej w mydle. Australijska policja ostrzega podróżnych, aby przypadkiem nie pozwolili zrobić z siebie przewoźników narkotyków.
Victor Twartz został wypuszczony za kaucją, ale może zostać skazany nawet na dożywocie, jeżeli udowodni mu się przewiezienie na lotnisko w Sydney 4,5 kg narkotyków. Po przylocie z Delhi 8 lipca w bagażu Twartza znaleziono 27 opakowań mydła. Badania wykazały, że zawierały one kokainę.
Według przedstawiciela policji Davida Stewarta, 91-latka prawdopodobnie oszukała grupa ludzi, z którą zaprzyjaźnił się przed podróżą i utrzymywał kontakt przez kilka miesięcy. Nie wiadomo, czy za transport coś mu obiecano.
Stewart dodał, że "istnieją dowody, iż Twartz naprawdę został oszukany i wykorzystany". - Ostrzegano go i tutaj, i za granicą. Ale ludzi można jedynie ostrzec. Ostatecznie sami podejmą decyzję - powiedział.
Rodzina emeryta powiadomiła policję, że korespondował on mailowo z domniemanymi oszustami. Funkcjonariusze nie powstrzymali go jednak przed wylotem do Indii.
Oskarżony powiedział australijskim mediom, że spotkał w Delhi poznanych w internecie ludzi. Gdy wchodził na pokład samolotu, wręczyli mu oni paczkę "z prezentami dla kogoś w Australii". Opuszczając we wtorek sąd Twartz zarzekał się, że został wykorzystany.
Australijska policja przypomina, że nawet za bezwiedny wwóz narkotyków na teren tego kraju można usłyszeć zarzuty.