90 mln zł do zwrotu. Organizacje milczą, Ministerstwo czeka z decyzjami
Mija ponad dwa miesiące od momentu, gdy Ministerstwo Sprawiedliwości wezwało osiem organizacji do zwrotu niemal 90 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości. Choć czas na reakcję dawno minął, żadna z nich nie oddała pieniędzy.
Co więcej – nikt nawet nie zasygnalizował chęci współpracy. Resort Ministerstwa Sprawiedliwości zapowiada kolejne kroki, ale na razie nie wydano żadnych decyzji administracyjnych. Co dalej w tej sytuacji?
Adam Bodnar wezwał do zwrotu środków
Wśród wezwanych do zwrotu znajdują się m.in. Fundacja Profeto, która otrzymała ponad 66 mln zł oraz Stowarzyszenie Fidei Defensor. Pieniądze miały wspierać ofiary przestępstw, ale – według resortu – wydano je na cele, które nie miały nic wspólnego z pomocą czy przeciwdziałaniem przestępczości.
Ministerstwo kierowane przez Adama Bodnara jasno wskazuje: środki trafiły do beneficjentów mimo niespełnienia formalnych kryteriów, a dokumentacja ujawnia liczne nieprawidłowości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chaos na ulicach Los Angeles. Reporterka została ranna
Zegar tyka, a milczenie trwa
Wezwania trafiły do organizacji pod koniec marca. Termin na zwrot: 15 dni. Od tamtej pory – cisza. Jak podaje TVN24, resort planuje teraz wdrożenie procedur administracyjnych i egzekucyjnych. Organizacje będą miały prawo się odwołać, ale formalna machina dopiero ruszy.
Fundusz pod lupą, śledztwo trwa
Fundusz Sprawiedliwości działa od 1997 roku. Jego główne cele to pomoc pokrzywdzonym i wsparcie byłych więźniów.
Od 2017 r. zajmuje się również prewencją. Obecnie sam Fundusz jest przedmiotem śledztwa Prokuratury Krajowej – i wszystko wskazuje na to, że lista wątpliwości będzie się wydłużać.
Źródła: Money.pl, TVN24