9 osób zginęło w chińskiej kopalni
Dziewięć osób zginęło a siedem uznano
za zaginione w kolejnym wypadku w kopalni węgla w Chinach.
Jak podały media pekińskie, w czwartek w kopalni węgla w regionie autonomicznym Xinjiang (Sinkiang) na północnym zachodzie kraju doszło do wybuchu.
Jakkolwiek nie ustalono przyczyn tragedii, wiadomo że do większości tego rodzaju wypadków w chińskich kopalniach dochodzi z powodu zaniedbań i lekceważenia podstawowych środków bezpieczeństwa pracy. Według oficjalnych danych, w tym roku w chińskich kopalniach zginęło ponad sześć tysięcy górników - nieoficjalnie mówi się, że liczba ta jest jednak znacznie wyższa.
Pod koniec sierpnia chińskie władze nakazały czasowe zamknięcie aż jednej trzeciej działających w kraju kopalni węgla. Decyzja o wstrzymaniu wydobycia w siedmiu tysiącach kopalni wiązała się z negatywną oceną stanu ich bezpieczeństwa. Zapowiedziano, że zamknięte kopalnie będą mogły wznowić pracę, jeśli resort górnictwa uzna, że warunki pracy w nich odpowiadają międzynarodowym przepisom.
Według oficjalnych danych, w Chinach działa obecnie około 24 tys. kopalni węgla, w 70% zaspakajających krajowe zapotrzebowanie na węgiel.