9 osób zginęło, 6 rannych w strzelaninie koło Manili
Dziewięć osób, w tym pięcioro
dzieci, zginęło w poniedziałek nad ranem w strzelaninie niedaleko
stolicy Filipin, Manili. Sześć osób zostało rannych.
Ostrzelano dwa sąsiadujące ze sobą domy w miejscowości Calamba. Dzieci zastrzelone we śnie miały od 4 do 12 lat. Wszystkie ofiary to członkowie jednej wielopokoleniowej rodziny.
Policja początkowo podejrzewała, że za strzelaniną stał jeden napastnik. Potem jednak zmieniła zdanie i uznała, że zamieszanych było w nią kilku mężczyzn. Motywem był prawdopodobnie ciągnący się wiele lat spór rodzinny.
Sprawcy lub sprawców nie udało się schwytać.
Policja poinformowała o przesłuchaniu byłego żołnierza, którego nazwisko było wyryte na opróżnionym magazynku karabinu M16, znalezionym w pobliżu miejsca zdarzenia. Mężczyzna zaprzeczył udziałowi w strzelaninie.
Trzy dni temu w napadzie na bank w tej samej prowincji zginęło dziewięciu ludzi. Dziesiąta osoba zmarła w szpitalu.
