Świat9-latka z płaczem mówiła o rasizmie w Charlotte. "To wstyd, że nasi rodzice są zabijani"

9‑latka z płaczem mówiła o rasizmie w Charlotte. "To wstyd, że nasi rodzice są zabijani"

• Czarnoskóra Zianna Oliphant wygłosiła poruszające przemówienie podczas zebrania w ratuszu miejskim w Charlotte
• To w tym mieście policjanci zastrzelili w czasie interwencji 43-letniego Keitha Scotta
• Śmierć mężczyzny wywołała falę demonstracji i zamieszek
• "To wstyd, że nasi ojcowie i matki są zabijani i nie możemy ich już zobaczyć" - mówiła 9-letnia Zianna

9-latka z płaczem mówiła o rasizmie w Charlotte. "To wstyd, że nasi rodzice są zabijani"
Źródło zdjęć: © TVN24

29.09.2016 | aktual.: 29.09.2016 10:35

Czarnoskóra Zianna Oliphant przyszła wraz z rodzicami na debatę o traktowaniu czarnej społeczności przez służby w Charlotte w Karolinie Północnej. Dziewczynka wygłosiła przemówienie, które poruszyło nie tylko polityków i dziennikarzy, ale też tysiące internautów, którzy obejrzeli udostępnione w sieci nagranie debaty.

To właśnie w Charlotte, 20 września, w czasie interwencji policjanci zastrzelili 43-letniego Keitha Scotta. Mężczyzna nie odpowiadał na komendy mundurowych. Jak się okazało, miał uraz mózgu. Funkcjonariusze twierdzą, że Scott miał broń, jednak wideo z zatrzymania tego nie potwierdza. Śmierć 43-latka wywołała falę demonstracji i zamieszek w mieście. Wprowadzono nawet godzinę policyjną.

Jak podaje TVN24, 9-letnia Zianna początkowo nie miała w planach wzięcia czynnego udziału w dyskusji, która toczyła się w miejskim ratuszu, jednak w trakcie zebrania zmieniła zdanie.

- Przyszłam tu, żeby powiedzieć, jak odbieram traktowanie nas inaczej niż innych ludzi. Nie podoba mi się to - stwierdziła 9-latka. - Kolor naszej skóry nie ma dla mnie znaczenia. Nie powinniśmy być zmuszani do tego, żeby protestować, bo ktoś nas źle traktuje. Robimy to, bo musimy i dlatego, że mamy prawa - wyjaśniła Zianna.

Mówiąc, dziewczynka nie potrafiła powstrzymać łez. - Urodziłam się i wychowałam w Charlotte i nigdy się tak nie czułam, aż do teraz. Nie mogę znieść tego, jak się nas traktuje. To wstyd, że nasi ojcowie i matki są zabijani i nie możemy ich już zobaczyć. To wstyd, że musimy iść na cmentarz, żeby ich pochować. Płaczemy, a nie powinniśmy płakać. Potrzebujemy naszych rodziców, żeby byli u naszego boku - powiedziała 9-letnia Zianna.

Jak podaje TVN24, do słów dziewczynki odniosła się m.in. prokurator generalna Kalifornii. - Nie da się tego oglądać i nie poczuć, jak łamie ci się serce. Zianna, jesteś dzielna, mówiąc te słowa głośno - zwróciła się do 9-latki w przekazie wideo opublikowanym w sieci.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (60)