Polska87-procentowy podatek za prąd

87‑procentowy podatek za prąd

Czy w Polsce istnieje 87-procentowa stawka
podatku dochodowego? Okazuje się, że tak. W tym roku zapłacą ją
emeryci i renciści od deputatu za prąd, który otrzymują od
poznańskiej energetyki za to, że przez lata dla niej pracowali -
pisze "Głos Wielkopolski".

27.04.2005 | aktual.: 27.04.2005 07:25

Przekonał się o tym Klemens Panowicz, który za zużyty w 2004 roku prąd, warty 180 zł, musi zapłacić 124 zł podatku, czyli 87%, chociaż ustawodawca takiego progu wcale nie przewidział.

Grupa Energetyczna ENEA zużycie prądu przez swoich byłych i obecnych pracowników rozlicza według specjalnej, zniżkowej taryfy. Dzięki niej Klemens Panowicz płaci rocznie jedną piątą wartości zużytej energii elektrycznej. W 2005 roku pojawił się obowiązek rozliczania tej ulgi w formularzu PIT - wyjaśnia dziennik.

"W całym 2004 roku zużyłem tylko 490 kWh za prawie 180 zł. To bardzo mało energii, ponieważ od zeszłego roku częściej jestem u córki, niż we własnym mieszkaniu. 80% kwoty pokryła energetyka, właśnie w ramach taryfy pracowniczej, a ja, zgodnie z fakturą, musiałem zapłacić tylko 35 zł. Łatwo więc obliczyć, że mój przychód z ulgi to niecałe 150 zł, od których trzeba zapłacić 19% ustawowego podatku dochodowego" - tłumaczy Klemens Panowicz. "Tymczasem otrzymuję od ENEI PIT-8C i co widzę? Że mój przychód to nie 150 zł, ale ponad 650 zł - jakaś kwota z sufitu" - dodaje oburzony.

ENEA kwotę z sufitu wyjaśnia w korespondencji, kierowanej do byłego pracownika, bardzo sprawnie, powołując się na stosowne przepisy. Nie interesuje jej faktyczne zużycie prądu, ale zaliczki, które dla emeryta zaplanowała na rok 2004 - informuje "Głos Wielkopolski".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)