85‑lecie powrotu Górnego Śląska do Macierzy
Kilkaset osób oglądało popołudniu, zainscenizowane na katowickim Rynku, wkroczenie wojsk polskich do Katowic oraz odtworzone przez aktorów historyczne sceny, które przed 85 laty towarzyszyły powrotowi Górnego Śląska do Macierzy. Uczestnicy uroczystości - mieszkańcy śląskich miast - chwalili jej autorów za niesztampowy scenariusz oraz atrakcyjne przekazanie patriotycznych treści, ganili za złą widoczność.
Dobrze, że w ten sposób to się odbyło. Dzieciaki nie słuchały nudnych przemówień oficjeli, tylko obejrzały sobie żołnierzy na koniach, zobaczyły archiwalne zdjęcia i filmy na telebimie, posłuchały historii, może nawet poczuły, jaka wtedy na Śląsku była atmosfera. Coś z tego zapamiętają, choć telebimów było za mało i niewiele było widać - powiedział Kazimierz Nocuń z Siemianowic Śląskich, który przybył na uroczystość z dwójką wnuków.
Do inscenizacji zaangażowani zostali m.in. aktorzy Teatru Śląskiego, piechurzy z 6. Batalionu Desantowo-Szturmowego z Gliwic, Orkiestra Garnizonowa Sił Powietrznych z Bytomia, a także dwudziestu jeźdźców ze Szwadronu Niepołomice, w barwach 8 Pułku Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego. Jeden z jeźdźców wcielił się w rolę gen. Stanisława Szeptyckiego, który 20 czerwca 1922 r. dowodził obejmującymi Katowice oddziałami.
Publiczność oklaskami witała m.in. słowa aktora, który grał witającego wojsko ówczesnego prezydenta Katowic, Alfonsa Górnika: "Dzielni polscy żołnierze! Pokażcie, że karne Wojsko Polskie jest murem ochronnym dla obywateli miłujących pracę, dla obywateli lojalnych i spokojnych. Powiedzcie światu, że Polska jest krajem praworządnym! Niech żyje Polska i Górny Śląsk".
Podobną owacją widzowie przyjęli sceny oddania przez gen. Szeptyckiego hołdu ludziom Górnego Śląska oraz poległym podczas powstań w latach 1919-1921 bohaterom walki o polskość tej ziemi. Grający generała aktor siedząc na koniu, dawał wówczas orkiestrze sygnały do odegrania hymnu narodowego oraz marsza żałobnego i Roty Marii Konopnickiej.
Kulminacją historycznej części uroczystości było rozbicie przez powstańca-inwalidę Juliusza Chowańca - tak jak 85 lat temu - biało- czarnego łańcucha i wypowiedzenie przez niego historycznych słów: "Pękajcie okowy niewoli, Górny Śląsk jest wolny, armio wkraczaj nań i połącz go z Polską". Odegrano również sceny rozmów gen. Szeptyckiego ze Ślązakami, a także przemowę ówczesnego delegata biskupiego, ks. Jana Kapicy.
Reprezentujący w Katowicach rząd minister transportu Jerzy Polaczek podkreślił w krótkim przemówieniu, że najważniejszym elementem uroczystości w 1922 r. było wkroczenie i powitanie wojska polskiego. Na trasie defilady przygotowano wówczas ponad 30 bram powitalnych, poprzedziły je jednak - zaznaczył minister - trzy inne bramy, kolejne powstania śląskie, które utorowały drogę do powrotu części ziem Górnego Śląska do Polski.
Polaczek oddał hołd uczestnikom tamtych wydarzeń. Podkreślając rolę polskiego wojska w historii tego regionu, przypomniał jego powitanie w 1989 r. - gdy podczas tradycyjnej na Górnym Śląsku ponad stutysięcznej pielgrzymki mężczyzn do Piekar Śląskich, jej uczestnicy największą owacją przyjęli wtedy uczestniczącą w niej po raz pierwszy od wielu lat kompanię honorową Wojska Polskiego.
Za zorganizowanie w tej formie obchodów 85. rocznicy powrotu Górnego Śląska do Polski podziękował senator Bronisław Korfanty - krewny dowodzącego trzecim powstaniem śląskim przywódcy niepodległościowego, Wojciecha Korfantego. Po przemówieniach wojewoda śląski, marszałek województwa i prezydent Katowic symbolicznie uruchomili internetową dokumentację faktograficzno- źródłową wydarzeń z 1922 r.
Uroczystość zakończyły opatrzony historycznym komentarzem pokaz dawnych zdjęć i filmów, dokumentujących przyłączenie Górnego Śląska do Polski i późniejszy rozwój autonomicznego woj. śląskiego w latach międzywojennych, a także defilada przez katowicki rynek uczestniczących w uroczystości oddziałów.
Obchody rocznicy rozpoczęły się rano złożeniem kwiatów w miejscu dawnej granicy oraz na rynku w obecnej dzielnicy Katowic - Szopienicach, gdzie po raz pierwszy Ślązacy powitali w 1922 r. polskie wojsko. Później, w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla odbyła się msza dziękczynna, po której uczestnicy przeszli na Rynek - miejsce głównej części uroczystości.
Po południu na Placu Sejmu Śląskiego rozpoczął się piknik rodzinny z występami m.in. Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk", Kabaretu "Długi" oraz aktorów Teatru Rozrywki w Chorzowie w repertuarze piosenek z lat 20. ubiegłego wieku, a także Teatru im. A. Mickiewicza z Częstochowy ze spektaklem muzycznym "Kram z piosenkami" w reż. Laco Adamika. Podczas pikniku swoje nowoczesne wyposażenie zaprezentowali śląscy policjanci i funkcjonariusze straży granicznej. Dla zwiedzających został też otwarty monumentalny gmach Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jego pracownicy oprowadzali m.in. po sali Sejmu Śląskiego i westybulu, innych reprezentacyjnych salach, historycznych gabinetach oraz podziemiach.
Ostateczny podział Górnego Śląska między Polskę i Niemcy po pierwszej wojnie światowej nastąpił po trzecim powstaniu śląskim, w 1922 r. Do Polski przyłączono 29% obszaru plebiscytowego, zamieszkanego przez 46% ludności. Polskie oddziały w Katowicach witano 20 czerwca - w tamtych uroczystościach uczestniczyli m.in. zasłużeni dla polskości Górnego Śląska Wojciech Korfanty i Józef Rymer.