85 lat temu w Grodnie praktycznie doszło do ślubu osób jednej płci
Wiadomość o tym, że dwie kobiety zamierzały wziąć ślub w Grodnie, w 1928 roku stała się prawdziwą sensacją dwudziestolecia międzywojennego i znalazła się nawet na łamach "New York Times" - czytamy na stronie portalu belsat.eu, który przypomina, że historia została wówczas opisana przez dziennikarzy gazety "Głos Prawdy Ziemi Grodzieńskiej".
12.04.2013 | aktual.: 12.04.2013 12:18
Czytamy, że artykuł sprzed 85 lat informuje o zatrzymaniu w Grodnie 22-letniej Wilnianki podającej się za Józefa Woronicza, choć w rzeczywistości nazywała się Janina Bomblewiczówna i była poszukiwana przez wileńską policję.
Wykorzystując odzież męską i przedstawiając się jako Józef Woronicz kobieta zawarła znajomość z Jadwigą Swałkowską, wkrótce oświadczyła się wybrance. 27 lipca 1927 w wileńskim kościele pw. Św. Jana zawarto sakrament małżeństwa. "Po dwóch tygodniach wspólnego życia "pan Woronicz" opuszcza małżonkę i wyjeżdża. W krótkim czasie "słomiana wdowa" zawiadamia policje o zniknięciu małżonka" - podaje portal belsat.eu.
Czytamy też, że Janina Bomblewicz zawarła kolejną znajomość z młodą panienką i zaproponowała małżeństwo. "Trwają przygotowania do ślubu, aż w przededniu uroczystości proboszcz otrzymuje informację o tym, że… „Pan młody jest już żonaty”. Aferzystkę aresztowano i przekazano wileńskiej policji" - podaje portal.