80‑latek molestował wnuczki, ich matka bała się zareagować
Sadysta i pedofil wykorzystywał seksualnie swoje wnuczki w wieku 5 i 13 lat. Znęcał się też nad żoną i córką. Sąd Rejonowy w Kępnie skazał go na 6 lat więzienia.
10.08.2017 | aktual.: 10.08.2017 16:16
- Postępowanie sądowe bezwzględnie wykazało winę skazanego mężczyzny, który jednak do zakończenia procesu nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów w akcie oskarżenia - powiedział prezes sądu i jednocześnie przewodniczący składu orzekającego Aleksander Dziwiński.
Mieszkaniec gminy Rychtal został skazany za sześć czynów: w latach 2014-2016 molestował wnuczki - dziewczynki miały wówczas 5 i 13 lat. Ponadto znęcał się nad córką i żoną.
"Wkładał im jabłka do ust, żeby nie krzyczały"
- Dziewczynki wyprowadzał do kuchni letniej, tam rozbierał je, obnażał się przed nimi i dotykał w różne miejsca, a nawet dokonywał penetracji narządów rodnych u 5-latki. Dziewczynkom wkładał jabłka do ust, żeby nie krzyczały - powiedział sędzia. Młodsza z wnuczek o zachowaniu dziadka powiedziała swojej mamie.
Matka bała się cokolwiek zrobić, bo ojciec znęcał się nad nią
- Z postępowania sądowego wynika, że matka dzieci czekała z tą sprawą na powrót męża z zagranicy, gdzie pracował, ponieważ bała się cokolwiek zrobić. Bała się swojego ojca, ponieważ zarówno nad nią, jak też jej matką mężczyzna znęcał się od 2006 roku do czasu jego aresztowania - wyjaśnił sędzia. Dodał, że żona mężczyzny z powodu znęcania się nad nią, próbowała popełnić samobójstwo.
Kiedy ojciec molestowanych dziewczynek dowiedział się o postępowaniu teścia, natychmiast zawiadomił policję w Kępnie. - Mężczyznę aresztowano w styczniu 2017 roku - poinformował sędzia Dziwiński.
Oskarżony twierdził przed sądem, że zięć wymyślił te zarzuty, bo mści się na nim za to, że nie oddał mu pożyczonych 2 tys. złotych.
Sąd Rejonowy w Kępnie wymierzył mężczyźnie łączną karę 6 lat więzienia. - O taką karę wnioskował również prokurator - powiedział sędzia Aleksander Dziwiński.
Po wyjściu z zakładu karnego przez kolejne 5 lat mężczyzna nie będzie mógł zbliżać się do swoich wnuczek na odległość 20 metrów. Wyrok jest nieprawomocny. Areszt skazanego przedłużono do 17 października.