8-latek za kierownicą o mały włos nie przejechał matki
Niemałe zamieszanie wywołał 8-latek z Bartoszyc, który pod nieobecność matki uruchomił jej samochód. Malec krótką przejażdżkę zakończył na ścianie budynku. Wcześniej o mało co nie przejechał swojej rodzicielki.
Do zdarzenia doszło na jednym z osiedli w Bartoszycach. 35-letnia kobieta na chwilę zostawiła syna w samochodzie. W stacyjce zostały również kluczyki. Niecierpliwy malec postanowił spróbować swoich sił za kierownicą. Odpalił samochód i... uderzył w stojący obok pojazd. Następnie wjechał w ścianę budynku. Matka chłopca widząc, co się dzieje, rzuciła się na pomoc i o mało co sama nie wpadła przez prowadzone przez syna auto.
8-latkowi na szczęście nic się nie stało. Jego matka ma za to problem - musi pokryć koszty naprawy wyrządzonych szkód oraz odpowie za niezabezpieczenie pojazdu i umożliwienie jego uruchomienia przez chłopca. Grozi jej za to kara grzywny.
NaSygnale.pl: Kierowcy mają sposób na mandaty. Zobacz jaki!