Polska77 mln zł odszkodowania dla parafii nad poznańską Maltą

77 mln zł odszkodowania dla parafii nad poznańską Maltą

Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał wyrok nakazujący Skarbowi Państwa wypłacenie 77 mln zł odszkodowania parafii Św. Jana Jerozolimskiego Za Murami jako odszkodowanie za ziemie w okolicach jeziora Malta, które zostały wywłaszczone w czasach PRL.

77 mln zł odszkodowania dla parafii nad poznańską Maltą
Źródło zdjęć: © poznan.pl

Ziemie będące przedmiotem postępowania odebrano parafii w latach 50. Chodziło o grunty położone w okolicach jeziora Malta.

Od 10 lat parafia zabiegała przed sądem o odzyskanie odebranych terenów. Pierwszy proces zakończył się wyrokiem nakazującym Skarbowi Państwa wypłacenie parafii 75,5 mln zł odszkodowania, a miastu Poznań zwrócenie 15 ha gruntów o wartości ok. 20 mln zł.

Kilka miesięcy później Sąd Apelacyjny uchylił wyrok, kierując sprawę do ponownego rozpatrzenia. Wczoraj Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok nakazujący wypłatę odszkodowania parafii, ale tym razem jego wysokość wyniosła 77 mln zł. Dodatkowo uznał, że miasto nie musi zwracać swoich działek położonych nad Maltą.

Jest to na pewno bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców Poznania, ponieważ obecnie na tych terenach znajduje się kemping Malta oraz trasa kolejki wąskotorowej Maltanka prowadzącej do Nowego Zoo, jednej z największych atrakcji turystycznych stolicy Wielkopolski.

- Mam pełną świadomość, że wyrok jest nieprawomocny. Czekamy na uprawomocnienie – powiedział PAP po ogłoszeniu wyroku ks. Paweł Deskur, proboszcz parafii. – Na pewno należy zakładać, że ze strony przeciwnej będzie apelacja, kto wie, czy nie kasacja do Sądu Najwyższego. Przez te pięć lat parafia nie zobaczyła ani złotówki i nie zakładam, że przez najbliższy czas te pieniądze też spłyną do parafii – dodał.

Ks. Deskur zwrócił także uwagę, że parafia zabiegała o zwrot gruntów, a nie odszkodowanie, którego wysokość określił powołany rzeczoznawca.

Na razie nie wiadomo, czy Skarb Państwa odwoła się od wyroku.

- Z uwagi na tak dużą wysokość odszkodowania apelacja zapewne będzie, ale najpierw zwrócimy się do sądu o pisemne uzasadnienie wyroku i dopiero po zapoznaniu z nim podejmiemy ostateczną decyzję – wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Paweł Dobroczek, rzecznik prasowy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (149)