77‑latek strzelał z wiatrówki do samochodu
77-letniego mężczyznę, który strzelał z wiatrówki do przypadkowego samochodu, zatrzymała policja w Nieboczowach. Mężczyzna przyznał się do oddania strzału, zaznaczył jednak, że jego celem nie był samochód lecz pies.
17.08.2009 | aktual.: 17.08.2009 11:44
Jak poinformował młodszy aspirant Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji, o ostrzelaniu swojego auta poinformowała policję 23-letnia kobieta, która w niedzielę wieczorem wraz z mężem i bratem przejeżdżała przez nadodrzańską miejscowość Nieboczowy.
Młodzi ludzie usłyszeli przez otwarte okna odgłos trafienia w karoserię samochodu. Gdy zatrzymali się, zobaczyli w pobliżu miejsca kierowcy odprysk metalu. Przy pobliskim domu zauważyli natomiast starszego mężczyznę trzymającego przedmiot przypominający strzelbę lub wiatrówkę.
Wezwana policja zatrzymała 77-letniego mieszkańca Nieboczów, który tłumaczył, że z wiatrówki - owszem - strzelał, ale nie do samochodu, tylko do swojego psa. Policyjni specjaliści na podstawie miejsca odprysku określili, że linia strzału - na wysokości twarzy kobiety - mogła bezpośrednio zagrażać jej życiu lub zdrowiu.
Jeśli do ich oceny przychyli się prokurator, 77-letniemu nieboczowianinowi będzie groziło do 3 lat więzienia.