75. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Ronald Lauder skrytykował ONZ

Podczas swojego wystąpienia Ronald S. Lauder mówił o cierpieniu narodu żydowskiego podczas II wojny światowej. - Nie jestem ani ocalałym, ani wyzwolicielem obozu Auschwitz. Jestem tu po prostu jako Żyd – a dla wszystkich Żydów gdziekolwiek są, to potworne miejsce stało się nieodłączną częścią nas. To potworna blizna po potwornym urazie, który nigdy nie ustanie - mówił.

Lider "Światowego Kongresu Żydów" apelował także do światowych przywódców o zdecydowane działania w celu powstrzymania antysemityzmu oraz uchwalanie surowego prawa, które będzie wsadzało "na lata" do więzień osób szerzące antysemityzm. Jednocześnie zwrócił się do krajów o zaprzestania głosowania za tym, co nazwał "ciągłą i haniebną fiksacją ONZ na Izrael".

Lauder wyliczył, że w ciągu ostatnich siedmiu lat Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przyjęło 202 rezolucje potępiające wobec krajów łamiących międzynarodowe standardy. Spośród tych 202 rezolucji Izrael został potępiony 163 razy, a reszta świata tylko 39. - Jest jasne, że dziś obsesyjny antysyjonizm ONZ jest niczym innym jak antysemityzmem - powiedział przedstawiciel "Światowego Kongresu Żydów".

Przypomnijmy, że po zakończeniu II wojny światowej na skutek wzmożonego osadnictwa Żydów w Palestynie nasiliły się walki pomiędzy Żydami a Arabami. Skala starć powoli przybierała rozmiary wojny domowej. Stąd też konflikt na linii Izrael-ONZ. Światowa organizacja międzynarodowa wielokrotnie wzywała Tel Awiw do zaprzestania walk na Zachodnim Brzegu oraz rozwijania sieci osiedli w tamtym regionie.

Izrael od początku swojego powojennego istnienia nie uznaje Palestyny jako sąsiedzkiego kraju. Ignorowana jest m.in. rezolucja nr 67/191 Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, które przyznało arabskiemu państwu status "nieczłonkowskiego państwa obserwatora".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl