Marszu zakazał prezydent miasta, postanowienie utrzymał wojewoda wielkopolski. Wnioski do sądu policja wysłała jeszcze przed orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wczoraj uznał decyzję wojewody i prezydenta za niesłuszną.
Wyrok NSA dotyczy właśnie decyzji władz miasta, a nie konkretnych spraw osób zatrzymanych w czasie marszu równości. Kwestie słuszności zarzutów rozstrzygnie sąd grodzki - powiedział Radiu Merkury Andrzej Borowiak, rzecznik poznańskiej policji.