Trwa ładowanie...
dkxtmc9
19-01-2006 13:10

61 tys. zł. na edukację w Afganistanie

Czek na 61 tys. zł przekazał w
Warszawie prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) Sławomir
Broniarz Janinie Ochojskiej, szefowej Polskiej Akcji Humanitarnej
(PAH). Pieniądze te będą przeznaczone na dofinansowanie kursów
muzycznych, plastycznych i zawodowych dla dzieci z sierocińców w
Kabulu.

dkxtmc9
dkxtmc9

Nauka rysunku i gry na tradycyjnych instrumentach, kaligrafia, kurs na temat historii i kultury narodów Afganistanu a także kurs higieny i fryzjerstwa - to projekty, które m.in. na pieniądze od ZNP chce zrealizować PAH w tym roku dla dzieci z dwóch sierocińców, dziewczęcego i chłopięcego w stolicy Afganistanu, Kabulu.

Mam nadzieję, że te pieniądze pomogą sfinansować działalność edukacyjną PAH w Afganistanie. Liczymy na to, że w przyszłości związek będzie jeszcze z PAH współpracował, postaramy się w przyszłości zebrać pieniądze na kontynuację tych działań. Nie chcielibyśmy, żeby ten program, który da ludziom nadzieję, zakończył się z prozaicznego powodu braku funduszy - powiedział Broniarz, wręczając symboliczny wielki czek.

Odbierając pieniądze Ochojska zastrzegła, że działalność PAH w Afganistanie nie oznacza, że organizacja mniej angażuje się w pomoc polskim uczniom. Dodała, że pomoc krajowa nie wyklucza zagranicznej.

Oczywiście, mamy w Polsce swoje problemy, ale jednocześnie jako kraj jesteśmy na 34. miejscu pod względem zamożności. Oznacza to, że za nami jest jeszcze ponad setka krajów, w których dzieje się znacznie gorzej. Nie myślimy o tym, ale dziś na świecie umrze z głodu około 28 tys. osób - powiedziała szefowa PAH.

dkxtmc9

Przypomniała ponadto, że konta instytucji takich jak PAH (organizacji pożytku publicznego) można zasilić, przekazując im 1 proc. swojego podatku przy rocznym rozliczeniu.

Akcja w Afganistanie ma na celu wykształcenie dzieci w taki sposób, aby mogły pracować i zarabiać pieniądze. PAH już wcześniej wyremontowała szkołę muzyczną i rolniczą, teraz zaś organizuje kursy w sierocińcach.

Plastyka i muzyka, a także kaligrafia są szczególnymi zawodami w Afganistanie, w którym w czasie panowania talibów niszczono instrumenty muzyczne, zakazywano gry, niszczone były obrazy i wszelkie wizerunki ludzi i zwierząt. Z tego powodu nawet dzieci nie mogły mieć lalek, misiów i innych zabawek przedstawiających żywe istoty - zaznaczyła Ochojska.

Jak podkreśliła, w Afganistanie brakuje muzyków, których można zatrudnić np. na wesele. Młodzi ludzie, którzy nauczą się gry na instrumencie, będą mogli zarabiać na życie.

dkxtmc9

Na razie uczą się głównie chłopcy, ponieważ w społeczeństwie Afgańskim, zwłaszcza na prowincji, nie jest przyjęte, aby występami publicznymi zajmowały się kobiety. Jednak koordynujący misję PAH w Afganistanie Piotr Szczepaniak zauważa zmiany, jakie zachodzą tam w ostatnich latach. Jego zdaniem, dziewczynki już teraz powinny uczyć się różnych zawodów, ponieważ za kilka- kilkanaście lat prawdopodobnie będą mogły wykonywać je na równi z mężczyznami.

Jako przykład mogę podać rozmowę, którą przeprowadziliśmy w dziewczęcym sierocińcu w Kabulu. Robiliśmy wśród dzieci ankietę z pytaniem, co chciałyby robić w przyszłości. Jedna z dziewczynek odpowiedziała, że chciałaby być pilotem. Zapytaliśmy, dlaczego akurat pilotem, skoro to zupełnie w Afganistanie niemożliwe. Odpowiedziała, że kiedy dorośnie, będzie to już możliwe - powiedział.

dkxtmc9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dkxtmc9
Więcej tematów