600 górników strajkuje w kopalni "Budryk"
Blisko 600 górników drugi dzień strajkuje w kopalni "Budryk" w Ornontowicach. Domagają się pięciozłotowej podwyżki "dniówki". Kolejne zwiększenie wynagrodzenia o pięć złotych za dzień górnicy chcieliby otrzymywać od października.
20.03.2007 12:30
Przewodniczący kopalnianej "Solidarności" Andrzej Powała uważa, że prezes kopalni jest nieudolny i brak mu kompetencji w negocjacjach ze związkowcami. Tymczasem rzecznik kopalni Mirosław Kwiatkowski podkreśla, że mimo, iż porozumienia nie podpisano, zarząd w dalszym ciągu chce rozmawiać ze górnikami.
Związkowcy uważają, że brak pieniędzy na podwyżki dla górników to efekt nieprawidłowości, które - zdaniem Wacława Czerkawskiego, wiceprzewodniczącego Związku Zawodowego Górników w Polsce - polegają głównie na zatrudnianiu firm zewnętrznych. Według Czerkawskiego, to właśnie z tego powodu górnicy otrzymują tak niskie wynagrodzenie.
Po doniesieniach związkowców, Centralne Biuro Antykorupcyjne zapowiedziało, że zajmie się podejrzeniami o nieprawidłowościach w kopalni.