Polska6 lat za śmiertelne pobicie matki w obecności policjantki

6 lat za śmiertelne pobicie matki w obecności policjantki

Na sześć lat pozbawienia wolności za
śmiertelne pobicie matki skazał krakowski sąd okręgowy 53-letniego Jerzego Ch. Agresję nietrzeźwego mężczyzny obserwowała
ukryta w szafie jego przyjaciółka - policjantka z Warszawy. Wyrok jest nieprawomocny.

Sąd zmienił kwalifikację prawną czynu zarzucanego oskarżonemu. Zamiast zabójstwa, czego domagała się prokuratura, przypisał Jerzemu Ch. pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

Do zabójstwa doszło pod koniec grudnia 2003 r. Nietrzeźwy Jerzy Ch. wrócił do domu w nocy; zareagował agresją na uwagę matki w tej sprawie. Brutalnie ją pobił, powodując śmierć, następnie usiłował zmyć ślady krwi i wezwał pogotowie.

Przybyła na miejsce policja znalazła ukrytą w szafie w przedpokoju przyjaciółkę Jerzego Ch., policjantkę z Komendy Stołecznej Policji. Kobieta zeznała, że w szafie ukryła się w obawie przed agresją Jerzego Ch., który w przeszłości dopuścił się wobec niej aktu przemocy. Z ukrycia nie wyszła również, gdy usłyszała odgłosy awantury i odgłosy wskazujące na użycie przemocy wobec starszej kobiety.

Policjantka została zawieszona w czynnościach, toczy się w jej sprawie postępowanie dyscyplinarne; ponadto krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieudzielenia przez nią pomocy bitej kobiecie.

Z ustaleń prokuratury wynikało, że 53-letni Jerzy Ch. był troskliwym synem, opiekował się matką, jeździł z nią na turnusy rehabilitacyjne i do sanatorium, towarzyszył jej w czasie wizyt u lekarza. Do konfliktów między nimi dochodziło jedynie z powodu picia przez Jerzego Ch. alkoholu, po którym dostawał ataków agresji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)