50 tys. zł nagrody za dowód na Wieczerzaka
Grzegorz Wieczerzak, b. szef PZU Życie, kontroluje po cichu kilka spółek, które do dziś pasożytują na PZU - podejrzewa Witold Migoń, prezes spółki prawno-detektywistycznej Polfin. Oferuje on 50 tys. zł nagrody każdemu, kto przedstawi na to dowody - informuje "Gazeta Wyborcza".
Firma Migonia specjalizuje się w odzyskiwaniu dużych, wielomilionowych długów. Teraz dochodzę - jako pełnomocnik syndyka masy upadłościowej krakowskiej firmy Code - wierzytelności od spółki Abaco, powiedział właściciel Polfina w wywiadzie udzielonym "Wyborczej".
Abaco nie oddaje pożyczonych pieniędzy, tymczasem udzieliło wielomilionowej pożyczki swojej spółce-córce CL Park. A to od niej właśnie PZU Życie wynajmuje budynek przy ul. Matuszewskiej w Warszawie, w którym mieści się centrala spółki ubezpieczeniowej.
Wieczerzak jako prezes PZU Życie podpisał z CL Park umowy najmu do 2010 roku. Wcześniej PZU Życie przekazało tej firmie 14 mln zł zaliczki, za którą CL Park kupił... nieruchomość przy Matuszewskiej.
Zapytany dlaczego jest przekonany, że za firmami Abaco i CL Park stoi Wieczerzak, Migoń odparł, że prezesem CL Parku i Abaco jest Piotr Juźków, który wyjawił mu, że jego spółka CL Park kontrolowana jest przez Wieczerzaka za pośrednictwem portugalskiej spółki Mirotessy.
Wieczerzak kontroluje CL Park za pośrednictwem Mirotessy i spółek zarejestrowanych w Amsterdamie czy "na okaziciela" w rajach podatkowych takich jak Jersey czy Cypr. Według Migonia mamy tu do czynienia ze świetnie zorganizowanym holdingiem spółek, które idealnie nadają się do prania brudnych pieniędzy. I to właśnie szlakiem transferów pieniężnych powinny pójść prokuratury w Gliwicach i Krakowie, które jednak - zdaniem rozmówcy "Wyborczej" - nie wykazały dotąd jakiegokolwiek zainteresowania w kwestii współpracy nad wątkami tej sprawy.(PAP)