50 tys. Mołdawian wyszło na ulice Kiszyniowa
Ponad 50 tys. demonstrantów zebrało się w niedzielę w stolicy Mołdawii - Kiszyniowie - na największym od 10 lat antyrządowym proteście. W centrum miasta został zatrzymany ruch samochodów. Policja otoczyła kordonem budynki rządowe. Demonstranci zachowują się spokojnie - nikt nie został aresztowany.
Protestujący wznosili hasła wzywające komunistyczny rząd do ustąpienia i do wcześniejszych wyborów. Rok temu komuniści wygrali wybory, zwyciężając oskarżane o korupcję centroprawicowe ugrupowania tworzące ówczesny rząd.
Masowe protesty przeciw komunistom rozpoczęły się krótko po nowym roku, kiedy rząd obwieścił plany uczynienia rosyjskiego drugim językiem urzędowym w kraju i przygotował projekt, aby zamiast historii Rumunów obowiązkowo nauczać w szkole sowieckiej historii Mołdawii.
Według opozycji kroki te miały zerwać bliskie stosunki z Rumunią i zastapić je ścislejszymi więzami z Rosją. Rząd wycofał się w zeszłym tygodniu ze swych planów, demonstracje jednak w dalszym ciągu są organizowane. (ajg)