50 lat Amerykańskiej Częstochowy
Z udziałem prymasa Polski
kard. Józefa Glempa, kardynałów z Detroit, Filadelfii i Wrocławia
odbyły się w Doylestown w Pensylwanii uroczystości z okazji 50.
rocznicy powstania Amerykańskiej Częstochowy - uważanej za
religijną i duchową stolicę Polonii w USA i Kanadzie.
Na uroczystości rocznicowe do Narodowego Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej przybyło w niedzielę wiele tysięcy pielgrzymów - Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia.
Ojciec Święty Jan Paweł II wracał serdeczną pamięcią do sanktuarium w Doylestown - napisał w okolicznościowym przesłaniu osobisty sekretarz polskiego papieża, a obecnie metropolita krakowski arcybiskup Stanisław Dziwisz. Przypomniał, że kardynał Karol Wojtyła odwiedził Amerykańską Częstochowę dwukrotnie - w 1969 i 1976 roku.
Z pewnością cieszyłby się, gdyby w tych dniach mógł jednoczyć się duchowo ze zgromadzonymi w Doylestown duszpasterzami i wiernymi. Wierzę, że z wysokości nieba jest jeszcze bardziej obecny - napisał abp Dziwisz.
Prymas Polski kardynał Józef Glemp podkreślił w kazaniu, w czasie mszy świętej, że "świątynię trzeba było budować tak, aby polska religijność była w Ameryce i aby pobożność amerykańska stała się bliższa Polakom".
"Pragniemy podziękować panu Bogu za dar tego sanktuarium dla społeczności amerykańskiej, gdy na świecie, a szczególnie w Europie nasila się lekceważenie wiary, Boga i Kościoła; gdy ludzie zaślepieni metodami terroru gotowi są zabić sami siebie, żeby tylko zniszczyć przeciwnika" - mówił do zgromadzonych prymas.
Amerykańska Częstochowa, położona na malowniczych wzgórzach Pensylwanii, została uroczyście otwarta 26 czerwca 1955 roku. Kaplica z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej została wówczas przerobiona ze stodoły.
W zamierzeniu założyciela Amerykańskiej Częstochowy paulina Michała Zembrzuskiego, Narodowe Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej miało stać się pomnikiem Polaków w USA na tysiąclecie chrztu Polski i wotum całej Polonii Amerykańskiej. Poświęcenie świątyni nastąpiło w 1966 roku z udziałem ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Lyndona Johnsona.
Paweł Maciąg