5 tys. tureckich żołnierzy zaatakowało kurdyjski obóz
Turcy w sile 5 tys. żołnierzy, przy
wsparciu 60 samochodów pancernych, zaatakowali w sobotę wieczorem
obóz zbrojnego ugrupowania Partii Pracujących Kurdystanu (PPK) w
rejonie miejscowości Haftanin w północnym Iraku - poinformowała
prokurdyjska agencja Firat.
Telewizja Turquia NTV uzupełniła te wiadomość informacją, że przed atakiem wojsk lądowych obóz został zbombardowany przez tureckie lotnictwo.
Baza PPK koło Haftanin znajduje się nieopodal zachodniego odcinka granicy turecko-irackiej, niedaleko przejścia granicznego Habur, przez które tureckie oddziały wkroczyły w czwartek na terytorium północnego Iraku.
Dotychczas większość walk toczyła się w pobliżu wschodniego odcinka granicy, w rejonie obozów kurdyjskich powstańców w Zap i Hakurk.
Major Bahoz Erdal z Sił Obrony Ludowej (SOL), które są organizacją wojskową PPK, powiedział w wywiadzie dla agencji Firat, że siły tureckie w pierwszych dniach starały się zdobyć obóz w Zap, ale z powodu skutecznego oporu, jaki stawiali Kurdowie, nie zdołały posunąć się na przód.
PPK zapewnia, że od kul jej bojowników zginęło 23-25 tureckich żołnierzy, podczas gdy Turcy przyznają się do straty siedmiu.
Turecki sztab generalny twierdzi, że straty kurdyjskie wynoszą 79 członków KPP.