5 lat po katastrofie w Fukushimie
Pięć lat od tsunami
5 lat później 200 tysięcy osób nadal nie może tu wrócić
W piątą rocznicę trzęsienia ziemi i tsunami, które nawiedziło północno-wschodnią Japonię, w całym kraju zawyły syreny ku czci 19 tysięcy ofiar.
Do najgorszego kataklizmu w tym kraju od czasów wojennych dołożył się wypadek nuklearny w elektrowni Fukushima. Dziesiątki tysięcy ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia domów, wielu jeszcze tam nie wróciło.
(WP, PAP, TVN24, oprac.: mg)
19 tysięcy ofiar
Jak co roku, na północno-wschodnie wybrzeże zjechali ocaleni i krewni zaginionych, aby wspólnie uczcić pamięć bliskich, którzy odeszli. Zaplanowano różne uroczystości.
Kolejne 3 tysiące zmarło
Na ok. 19 tysięcy ofiar śmiertelnych, nigdy nie odnaleziono ok. 2,6 tysiąca ciał, uniemożliwiając rodzinom przeżycie żałoby.
Ponad 3 tysiące ludzi zmarło w następstwie kataklizmu, w wyniku pogorszenia warunków życia.
200 tysięcy osób z dala od swoich domów
Pięć lat po tych tragicznych wydarzeniach ok. 200 tysięcy ludzi nadal żyje z dala od domów z powodu zniszczeń po tsunami czy skażenia radioaktywnego w tymczasowych lokalach, u rodzin, w szpitalach lub ośrodkach opieki.
11 marca 2011 roku
11 marca 2011 roku silne trzęsienie ziemi i gigantyczna fala tsunami spowodowały awarię systemów chłodzenia i w rezultacie stopienie się prętów paliwowych w elektrowni atomowej Fukushima I we wschodniej Japonii.
Najwięsza katastrofa nuklearna od 1986 roku
Awaria spowodowała znaczną emisję substancji promieniotwórczych. Była to największa katastrofa nuklearna od wybuchu reaktora w elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku.