46‑latek okradał panie... ale tylko o imieniu Genowefa
Łódzcy policjanci zatrzymali 46-letniego
mieszkańca Wrocławia, który okradał starsze kobiety tzw. metodą na
wnuczka. W Łodzi jego ofiarami padały wyłącznie panie o imieniu
Genowefa.
10.10.2008 | aktual.: 10.10.2008 14:02
Według policji złodziej współpracował z innymi sprawcami, którzy kontaktowali się ze starszymi kobietami telefonicznie i podając się za wnuka czy kuzyna aranżowali wizytę znajomego. 46-latek odbierał pieniądze. Oszuści podawali się za kogoś z rodziny, kto pilnie potrzebuje gotówki - poinformowała podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.
Starsze panie ufnie przekazywały nieznajomemu duże kwoty, sięgające nawet 10 tys. zł. Dopiero po pewnym czasie orientowały się, że często oszczędności całego życia zostały od nich wyłudzone i mogą nigdy ich nie odzyskać. W ciągu ostatnich tygodni łódzka policja otrzymała pięć zgłoszeń od okradzionych w ten sposób kobiet.
46-latek został zatrzymany w pokoju hotelu w łódzkiej dzielnicy Górna. Podczas przeszukania zabezpieczono przy nim m.in. zapiski z adresami okradzionych. We wszystkich przypadkach pokrzywdzone miały na imię Genowefa, co najwyraźniej sugerowało oszustom podeszły wiek ofiary - dodała Kącka.
Policjanci ustalają obecnie wspólników 46-latka. Za oszustwa grozi im do 8 lat więzienia.
Policjanci kolejny raz apelują do osób starszych, mieszkających samotnie, aby nie wpuszczały do domu nieznajomych osób, które pod różnymi pretekstami pukają do drzwi.