44‑latka i jej konkubent oskarżeni o zabójstwo
Krakowski są aresztował tymczasowo 44-letnią kobietę i jej 45-letniego konkubenta. Para podejrzana jest o zabójstwo w 2006 roku. Sprawę po latach rozwiązali policjanci z tzw. Archiwum X. Najbardziej prawdopodobnym motywem była chęć zagarnięcia majątku zamordowanego męża oraz ułożenie sobie życia przez kochanków.
26 listopada 2006 roku w zaroślach przy cmentarzu w krakowskich Batowicach znaleziono zwłoki mężczyzny. Ofiara nie miała żadnych zewnętrznych obrażeń, dzięki którym można byłoby określić przyczynę jego śmierci. Policjanci szybko odkryli tożsamość denata. Wszystko wskazywało na to, że 46-letni wówczas Tomasz N. zmarł z przyczyn naturalnych. Dlatego postępowanie umorzono.
Na sprawę natknęli się niedawno policjanci z tzw. Archiwum X. Zajmują się oni nietypowymi zaginięciami, z pozoru naturalnymi zgonami i nierozwiązanymi zabójstwami. Analizując okoliczności i miejsce znalezienia zwłok, dopatrzyli się pewnych szczegółów, które nie zostały ostatecznie wyjaśnione. Coś w tej sprawie nie pasowało i śledczy nabrali podejrzeń, że mogło dojść do zabójstwa. Po uzyskaniu zgody Prokuratury Okręgowej w Krakowie wznowiono postępowanie
Kiedy śledczy zaczęli docierać do bliskich zmarłego oraz jego znajomych, pojawiły się kolejne wątpliwości. Okazało się, że w tej rodzinie od lat trwał konflikt. Chodziło głównie o majątek. Tomasz N. odziedziczył nieruchomości poza Krakowem. Wkrótce potem znaleziono jego ciało.
Podejrzenia śledczych były na tyle poważne, że podjęto decyzję o ekshumacji zwłok. Ciało trafiło do Zakładu Medycyny Sądowej. Badania toksykologiczne wykazały, że N. został otruty. W jego ciele odkryto nienaturalnie wysokie stężenie pewnego lekarstwa, do którego sam nie mógł mieć dostępu.
Wszystkie zebrane dowody śledczy przekazali prokuraturze. Ta oskarżyła o zabójstwo 44-letnią Renatę N, żonę ofiary, oraz jej 45-letniego konkubenta, Artura B. Sąd aresztował oboje tymczasowo na trzy miesiące.
