40 wyroków dla demonstrantów na Białorusi
W mińskich sądach zapadło
około 40 wyroków za udział we wtorkowej demonstracji opozycji w
stolicy z okazji zakazanego przez władze święta niepodległości.
Skazani otrzymali od 7 do 15 dni aresztu oraz grzywny do 500
dolarów.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/marsz-dla-wolnej-bialorusi-6038675512153217g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/marsz-dla-wolnej-bialorusi-6038675512153217g )
Marsz dla wolnej Białorusi
Zdaniem lidera opozycyjnego ruchu "O Wolność!" Alaksandra Milinkiewicza, władze Białorusi rozpędzając demonstrację "po raz kolejny odsłoniły swe cyniczne i nieludzkie oblicze".
Rozprawy odbywały się jedna po drugiej we wszystkich sądach rejonowych Mińska. Wśród najsurowiej ukaranych są liderzy białoruskiego opozycyjnego "Młodego Frontu" Źmicier Daszkiewicz i Artur Finkiewicz oraz białoruski dziennikarz pisma "Nasza Niwa" Siamion Pieczanko. Wszyscy oni spędzą 15 dni w areszcie.
Katolicki ksiądz z obwodu witebskiego Jury Barok został skazany na grzywnę wysokości 1,05 mln rubli (ok. 500 dolarów). Taką samą karę sąd wymierzył znanej opozycjonistce Kryścinie Szacikowej.
Według władz 25 marca w Mińsku zatrzymano 88 uczestników demonstracji, wśród których byli też nieletni. Opozycja informowała o ponad 100 zatrzymanych.
Osiemnastu zatrzymanych zwolniono po kilku godzinach, a wśród nich ekipę telewizyjną z Litwy oraz dwóch studentów z Polski i Ukraińca - po interwencji konsulatów tych państw.
Demonstracja została spacyfikowana przez oddziały milicji i specnazu. Wiele osób zostało pobitych, w tym Milinkiewicz.
Milicjani "specnazu" bili niepełnoletnich, kobiety, osoby starsze, dziennikarzy - powiedział Milinkiewicz, zdaniem którego była no najbrutalniejsza akcja przeciwko zwolennikom opozycji od 10 lat.
Władza podejmowała kroki mające świadczyć o tym, że chce się zmienić, zliberalizować i uwierzyło w to wiele osób w naszym kraju i za granicą. To nieprawda(...) Potrzebują pieniędzy, więc stwarzają pozory - ocenił.
Białoruska opozycja co roku 25 marca organizuje akcje protestacyjne, gromadzące tysiące ludzi. Tego dnia przypada zakazane przez obecne władze święto niepodległości, obchodzone w rocznicę proklamowania w 1918 roku Białoruskiej Republiki Ludowej - pierwszego w historii państwa białoruskiego, które zakończyło istnienie, gdy w 1919 r. do Mińska wkroczyła Armia Czerwona.