Polska40 pielęgniarek rozpoczęło głodówkę w Zgierzu

40 pielęgniarek rozpoczęło głodówkę w Zgierzu

Blisko czterdzieści pielęgniarek rozpoczęło protest głodowy w Zgierzu koło Łodzi. Pozostałe okupują budynek szpitala, domagając się podwyżek płac.

Jak mówi szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w placówce Jolanta Augustyniak, siostry domagają się wynagrodzenia wyższego o około 500 złotych. Do czasu spełnienia postulatów będą w dzień i w nocy okupować szpital. Nie będą opuszczać budynku po skończonej pracy.

Coraz więcej pielęgniarek deklaruje również przystąpienie do protestu głodowego. Rano głodowało kilka kobiet, przed południem było ich już trzydzieści dziewięć. Zdaniem pielęgniarek, ta liczba może jeszcze wzrosnąć. Siostry mówią, że nie chcą zaszkodzić pacjentom, a pragną jedynie "normalnie żyć", dostawać pensję, która wystarczy im do końca miesiąca bez konieczności pracowania na dwa etaty. Podkreślają, że protest głodowy zwróci na nie uwagę na ich sytuację.

Zdaniem zastępcy dyrektora do spraw ekonomicznych, szpitala nie stać na spełnienie żądań protestujących pielęgniarek i oferuje około 160 złotych podwyżki. Mariusz Jędrzejczak ma nadzieje, że chorzy nie pozostaną bez opieki. Podkreśla, że protest pielęgniarek nie stanowi zagrożenia dla pacjentów. Wicedyrektor mówi, że związki zawodowe zadeklarowały, iż zaopiekują się pacjentami.

Rozmowy pomiędzy pielęgniarkami a dyrekcją trwają.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)