Polska37-latek przez kilka godzin okupował dźwig

37‑latek przez kilka godzin okupował dźwig

37-letni robotnik budowlany w niecodzienny sposób chciał odzyskać od pracodawcy zaległą pensję. Mężczyzna wszedł na dźwig i pozostawał na nim przez kilka godzin, podobnie uczynił także w poniedziałek, wtedy groził, że odbierze sobie życie. O sprawie poinformował nas Internauta Tomasz Hens.

02.03.2011 | aktual.: 02.03.2011 17:17

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia?

Informację tę potwierdziła w rozmowie z Wirtualną Polską podkom. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji. 37-latek wszedł na dźwig w formie protestu, pracodawca firma Telebud zalegała wobec niego z wypłatą pensji za styczeń i luty.

- Zgłoszenie w tej sprawie dostaliśmy około godziny 11.00, mężczyzna przez blisko dwie godziny okupował dźwig. Robotnik twierdził, że będzie tam do czasu, kiedy pracodowaca nie wypłaci mu zaległej pensji - powiedziała Laszczka-Rusek.

Jak dodała 37-latek z dźwigu zszedł dopiero za namową policyjnych psychologów. Z informacji policji pieniądze zostały mężczyźnie wypłacone. - Obecnie trafił on na obserwację lekarską, zbada go psychiatra - dodała Renata Laszczka-Rusek.

To nie pierwszy incydent z udziałem tego robotnika. W poniedziałek również postanowił on okupować dźwig na tym samym placu budowy. Groził, że jest gotów wyskoczyć. Mówił wtedy, że jeśli nie dostanie pieniędzy od pracodawcy ponownie wejdzie na wysoki dźwig.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)