34‑letni kitesurfer zginął na Zalewie Mietkowskim. Rozbił się betonowy wał
Wiatr pchnął mężczyznę w stronę betonowego wybrzeża. Nie udało mu się w porę zareagować. Do wypadku doszło w piątek po południu.
17.06.2017 10:27
Kitesurfer nie spodziewał się pewnie nagłego załamania pogody. Nad Zalewem Mietkowskim w okolicach Wrocławia zerwał się wiatr. Był na tyle silny, że mężczyźnie trudno było z nim walczyć - stracił kontrolę na przyczepionym do kite'a "spadochronem". W sytuacji zagrożenia życia znalazły się też inne osoby przebywające w tym czasie na wodzie. Na miejscu zdarzenia szybko znaleźli się ratownicy medyczni. Niestety mimo długiej reanimacji mężczyzny nie udało się uratować.