Polska300 osób protestuje przeciwko tarczy antyrakietowej

300 osób protestuje przeciwko tarczy antyrakietowej

Około 500 osób przemaszerowało sprzed Pałacu Prezydenckiego pod budynek Sejmu w Warszawie w proteście przeciwko rozmieszczeniu na terytorium naszego kraju elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej oraz obecności polskich wojsk w Iraku i Afganistanie. Manifestacja zakończyła się przed budynkiem ambasady Stanów Zjednoczonych w Alejach Ujazdowskich.

300 osób protestuje przeciwko tarczy antyrakietowej
Źródło zdjęć: © PAP

Uczestnicy przemarszu skandowali hasła: "Rząd na front, jedzenie zamiast bomb", "Bez tarczy, bez wojen, jesteśmy za pokojem", "Żadnej tarczy bez referendum", "USA - imperium zła". Protestujący nieśli także transparenty z hasłami: "Rząd na front", "Nie dla baz USA", "Stop okupacji Iraku", "Chcemy chleba a nie tarczy".

Podczas manifestacji zbierano również podpisy pod obywatelskim wnioskiem o referendum w sprawie instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce.

W proteście, zorganizowanym przez Inicjatywę "Stop Wojnie", brali udział m.in. przedstawiciele: Polskiej Partii Pracy, Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80", Młodych Socjalistów, Unii Pracy, Nowej Lewicy, Zielonych 2004, Racji Polskiej Lewicy i Pracowniczej Demokracji.

Protestujemy od lat i będziemy protestować aż do skutku, żeby Polska nie uczestniczyła już w żadnej wojnie - powiedział dziennikarzom Filip Ilkowski z Inicjatywy "Stop Wojnie". Jak dodał, polski rząd zamiast wydawać pieniądze na zabijanie, powinien przeznaczać środki na ratowanie życia.

Natomiast lider Nowej Lewicy, Piotr Ikonowicz, mówił przed budynkiem Sejmu, że instalacja elementów tarczy antyrakietowej na terytorium Polski może zwiększyć zagrożenie naszego kraju._ Żeby nie chcieć tarczy nie trzeba być pacyfistą, wystarczy mieć instynkt samozachowawczy_ - dodał.

Ikonowicz zwrócił również uwagę, że plany instalacji tarczy w Polsce nie cieszą się poparciem wśród społeczeństwa. Nasze protesty już odniosły sukces, bo większość opinii publicznej nas popiera - zaznaczył.

Amerykanie zaproponowali Polsce i Czechom rozmowy o ulokowaniu elementów systemu w styczniu ub.r. U nas miałaby powstać baza 10 rakiet przechwytujących, u naszych sąsiadów radar systemu. System ma chronić USA, ich wojska w różnych miejscach globu oraz częściowo terytoria państw sojuszniczych przed atakiem tzw. państw nieprzewidywalnych. Ulokowaniu elementów tarczy w tej części Europy sprzeciwia się Rosja.

Sobotni protest odbył się w związku z piątą rocznicą interwencji wojsk koalicyjnych w Iraku, która przypada 20 marca. Obecnie przebywa tam dziesiąta, najprawdopodobniej ostatnia, 900-osobowa zmiana polskiego kontyngentu wojskowego. W Afganistanie jest natomiast ok. 1200 naszych żołnierzy. Niebawem liczba ta zwiększy się o ok. 400 kolejnych, którzy zajmą się m.in. obsługą śmigłowców (czterech transportowych Mi-17 i czterech bojowych Mi-24) i działaniem w regionalnych zespołach odbudowy (PRT-Provintional Reconstruction Team).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)