30. dzień protestu lekarzy: dwa szpitale przerwały strajk
Na Podkarpaciu, gdzie 600 lekarzy złożyło
wypowiedzenia z pracy, w dwóch szpitalach akcja
strajkowa została przerwana. W środę strajk mają przerwać lekarze
z jednego ze szpitali w woj. wielkopolskim. W pozostałych
regionach kraju sytuacja się nie zmieniła.
19.06.2007 | aktual.: 19.06.2007 14:34
Według szacunków ministerstwa zdrowia, strajkuje 234 placówek, według Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy - 280.
W szpitalu w Przeworsku (Podkarpacie) lekarze definitywnie zakończyli strajk ostrodyżurowy. Stało się tak dzięki podpisaniu porozumienia z dyrekcją tej placówki. Strony zastrzegły sobie tajemnicę, jeśli chodzi o szczegóły zawartego porozumienia. Mogę jedynie powiedzieć, że w najbliższym czasie będą u nas podwyżki płac - powiedział dyrektor placówki Józef Więcław.
Natomiast w szpitalu Łańcucie (także Podkarpacie) lekarze zawiesili strajk do 29 czerwca, wtedy bowiem upływa termin zakończenia negocjacji z dyrekcją szpitala. Lekarze chcą dwukrotnego wzrostu pensji zasadniczej, czyli kwoty 3,4 tys. zł oraz możliwości uzyskania kontraktów dyżurowych. W razie niepowodzeń negocjacji zapowiadają masowe wypowiedzenia.
Na Podkarpaciu strajk trwa w 21 szpitalach z 27, w tym pięciu wojewódzkich oraz w większości przyszpitalnych poradni specjalistycznych i jednym ambulatoryjnym zakładzie opieki zdrowotnym.
Także lekarze ze szpitala w Wolsztynie (Wielkopolska) zamierzają zawiesić w środę trwającą od około 3 tygodni czynną akcję strajkową. We wtorek wynegocjowali z dyrekcją podwyżki wynagrodzeń.
Porozumienie dotyczy wszystkich lekarzy. Zawarto je dzięki obecnym wewnętrznym możliwościom płacowym szpitala - poinformował zastępca dyrektora tej placówki Jan Kuropatwa. Odmówił jednocześnie udzielenia informacji o wysokości podwyżek.
Podkreślił, że w szpitalu nadal będzie utrzymana gotowość strajkowa, mająca na celu poparcie protestu ogólnopolskiego, a zawarte porozumienie będzie obowiązywać do czasu zawarcia ogólnokrajowych rozwiązań systemowych.
W całej Wielkopolsce strajkuje we wtorek 18 z 60 szpitali w tym regionie. Kolejnych 12 szykuje się do rozpoczęcia akcji protestacyjnej, a trzy z nich zapowiadają przystąpienie do strajku już w przyszłym tygodniu.
Blisko 70 placówek strajkuje we wtorek, według danych OZZL, w województwie śląskim. W niektórych, oprócz pracy jak na ostrym dyżurze, lekarze nie wypełniają też kart statystycznych, nie przekazują sprawozdań do NFZ lub nie wypisują pacjentom zwolnień lekarskich. W wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Częstochowie strajkują też pielęgniarki. Z kolei w Państwowym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku 46 na 55 pracujących tam lekarzy zadeklarowało złożenie wypowiedzeń z pracy.
Na Dolnym Śląsku sytuacja strajkujących lekarzy nie zmienia się. Nadal strajkuje 15 na 70 szpitali, w tym 5 w samym Wrocławiu. Najprawdopodobniej w środę dołączą się dwa szpitale: we Wrocławiu szpital kolejowy oraz szpital w Legnicy.
W woj. lubuskim lekarze nie strajkują, jedynie w szpitalu w Drezdenku lekarze z trzech oddziałów nie wypełniają dokumentacji dla NFZ. Ta administracyjna forma protestu może niebawem rozpocząć się w kolejnych szpitalach m.in. w Międzyrzeczu i Świebodzinie. W Lubuskiem od początku ogólnopolskiej akcji strajkowej OZZL trwają formalne przygotowania do akcji protestacyjnej. W szpitalu w Zielonej Górze i Żorach medycy weszli w spór zbiorowy z dyrekcją. Na razie w regionie lekarze nie składają jeszcze wypowiedzeń z pracy. Do takiego kroku przygotowują się m.in. medycy ze szpitali w Gorzowie i Zielonej Górze
W piątek (22 czerwca) lekarze z ośmiu lubuskich szpitali przeprowadzą jednodniowy strajk, związany z ogólnopolskim protestem. Zostanie on przeprowadzony w Gorzowie, Zielonej Górze, Kostrzynie n. Odrą, Międzyrzeczu, Świebodzinie, Żarach i dwóch lecznicach w Międzyrzeczu.
W Lubelskiem kontynuują absencyjny strajk lekarze ze szpitala w Chełmie, zaś lekarze ze szpitala w Opolu Lubelskim nie wypełniają dokumentacji dla NFZ.
W Łódzkiem akcję protestacyjną prowadzi nadal ponad 40 placówek. Do końca tygodnia ma się zakończyć w nich referendum w sprawie złożenia wypowiedzeń z pracy.
Także w na Mazowszu sytuacja strajkowa nie uległa zmianie - strajkują nadal 32 szpitale. W Warszawie odbywa się manifestacja pracowników ochrony zdrowia i choć zorganizowały ja pielęgniarki, w marszu uczestniczą wraz z nimi lekarze i technicy medyczni. W petycji do marszałków parlamentu i do premiera domagają się utrzymania ubiegłorocznych podwyżek, dalszego wzrostu płac i wzrostu nakładów na ochronę zdrowia do 6% PKB. W manifestacji bierze udział według organizatorów - 12 tys. osób, według policji - 4,5 tys.
W woj. kujawsko-pomorskim większość lekarzy jest zatrudniona w ramach tzw. kontraktów, co uniemożliwia im podejmowanie akcji strajkowej. We wtorek wszystkie przychodnie i szpitale w regionie pracowały normalnie.