Trwa ładowanie...
d137r0j
10-06-2009 09:51

3 złote za spacer w parku

Miejscy urzędnicy chcą wprowadzić opłaty za korzystanie z wrocławskich parków. Prawdopodobnie już od przyszłego roku za wstęp do parku Staromiejskiego i na teren ogrodzonej pergoli trzeba będzie zapłacić. Ile? Wstępnie mówi się o trzech złotych od osoby. Tyle dziś kosztuje bilet do Ogrodu Japońskiego. Ale tak będzie tylko do końca roku. Urzędnicy zapowiadają, że i tu w nowym sezonie będą musieli podnieść ceny.

d137r0j
d137r0j

- Nie mamy innego wyjścia, bo w tym roku w Ogrodzie Japońskim jest ogromny ruch i zniszczenia na skalę, jakiej tu jeszcze nie było - ubolewa Mieczysław Popławski, szef Zarządu Zieleni Miejskiej. - Głównie z tego powodu na utrzymanie Ogrodu potrzebujemy znacznie więcej pieniędzy - dodaje. Urzędnicy podkreślają, że już wkrótce podobnie może być na pergoli i w parku Staromiejskim. W okolice Hali Ludowej tłumy ściąga nowa multimedialna fontanna, a w parku przy Teatrze Lalek ma się pojawić karuzela, nowoczesny plac zabaw dla dzieci i wiele atrakcyjnych roślin.

- Prawdopodobnie od przyszłego roku wprowadzimy w tych dwóch miejscach symboliczne opłaty za wejście - potwierdza Mieczysław Popławski. - Być może w tę kwotę będą wliczone różne atrakcje, np. korzystanie z karuzeli w parku Staromiejskim - zdradza.

Mieszkańcy, którzy przez ostatnie cztery dni chętnie odwiedzali fontannę na pergoli, są zszokowani pomysłem magistratu. - Zapłacić za wejście na pergolę to ja mogę, ale jak ktoś mi zapewni dogodny dojazd, parking i bezpieczeństwo na miejscu - wścieka się Jan Zuberski, wrocławianin, który w ostatnią niedzielę wybrał się podziwiać nową fontannę. - Żeby pobierać opłaty, trzeba stworzyć godziwe warunki - podkreśla. Zgadza się z tym prof. Tomasz Nowak, dyrektor Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, w którym od dawna pobierana jest opłata za wstęp. - Płacąc za bilet do parku chciałbym wiedzieć, że nie wdepnę tu w psie odchody, podchmieleni przechodnie nie będą mnie prosić o drobne i będę mógł bezpiecznie spędzić czas w towarzystwie rodziny - wylicza prof. Nowak. - W wielu ogrodach zachodniej Europy trzeba zapłacić za wejście, jednak właśnie to otrzymujemy w zamian - dodaje. Ale zastrzega, że nie może być tak, że z czasem wstęp do wszystkich wrocławskich parków będzie płatny. Przeciwnikiem wprowadzania
opłat jest natomiast dr Krzysztof Nawratek, architekt i urbanista ze School of Architecture & Design w Plymouth.

- Wprowadzenie opłat za wejście do parku to prostu kolejny etap zaniku przestrzeni publicznej i prywatyzacja miasta - twierdzi Nawratek. - Miasto, jego przestrzeń, przestaje należeć do jego mieszkańców, zaczyna należeć do tych jego użytkowników, których na to stać - dodaje. Jego zdaniem, wiara w to, że opłaty za wejście do parku podniosą jego jakość i powstrzymają wandali, jest złudna. - Segregacja użytkowników przestrzeni, podział na lepszych i gorszych przyniesie tylko wzrost agresji - twierdzi naukowiec. - Miasto powinno wychowywać swoich mieszkańców i uczyć ich troski o dobro wspólne, ale nie przez wprowadzanie opłat - dodaje.

d137r0j

Jednak wiele wskazuje na to, że urzędnicy już zdecydowali i wspomniane miejsca za darmo będziemy mogli odwiedzać jeszcze tylko w tym sezonie.

Gdzie za darmo

Dla tych, którzy w przyszłym roku nie mają zamiaru płacić za wizytę w parku, mamy kilka propozycji. Piękny i jak na razie bezpłatny pozostaje park Południowy. Jeśli ktoś unika weekendowych tłumów, powinien się wybrać do nieodkrytego parku Wschodniego przy ul. Krakowskiej. Warto też odwiedzić parki Skowroni (okolice ul. Spiskiej) oraz Leśnicki. Większe i bardziej odludne tereny w granicach miasta to Las Pilczycki i Las Osobowicki.

Jerzy Wójcik / Współpraca: BK

d137r0j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d137r0j
Więcej tematów