3 mln dzieci żyje w biedzie - twierdzi Rzecznik Praw Dziecka
W Polsce blisko 3 miliony dzieci żyją w biedzie - powiedział Rzecznik Praw Dziecka Paweł Jaros. Jego zdaniem, nie wszyscy dostrzegają, że bieda wśród dzieci przekłada się na brak jedzenia.
To jest oczywiste, ale czasami nie dostrzegane. Staramy się dożywić dzieci. Pieniądze przyznane przez rząd nie załatwią sprawy, ale pomogą. Często wiele zależy od odpowiedniego rozdzielenia środków. W jednej z bardzo biednych gmin w Polsce udało nam się np. wysłać wszystkie dzieci na wakacje. Czasem wystarczy lepsza organizacja - powiedział Jaros.
Dodał, że biedne dzieci częściej popadają w prostytucję czy alkoholizm. Jego zdaniem, liczba polskich dzieci żyjących w biedzie, ujawniona w badaniach prowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Łódzkiego, jest w Polsce "celowo przemilczana". Rzeczą podstawową jest uratować dzieci przed krachem biologicznym - powiedział.
Rzecznik Praw Dziecka uważa, że jest niedopuszczalnym, by z powodu biedy zabierać dzieci do domów dziecka.
Należy wspomóc tę rodzinę, a nie zabierać jej dziecko. Dom dziecka nie jest miejscem, o którym dziecko marzy. Rodzina jest najlepszym środowiskiem dla dziecka - powiedział Jaros.
Jaros przyjechał w piątek do Łodzi, by wziąć udział w obradach "Szczytu w Sprawach Dzieci Województwa Łódzkiego". W spotkaniu, którego organizatorem jest Centrum Służby Rodzinie w Łodzi, biorą udział m.in. nauczyciele, pedagodzy, psychologowie, wychowawcy, pracownicy socjalni, kuratorzy sądowi i sędziowie rodzinni.