3-letni chłopczyk nie przeżył. Nagrywała zamiast ratować
Policja w Nottinghamshire przekazała, że Leila Borrington zostanie skazana za nieumyślne spowodowanie śmierci swojego 3-letniego pasierba. 23-latka nie wezwała pomocy medycznej do Harveya, który spadł z krzesła i uderzył się w głowę. Zamiast tego nagrała zdarzenie i napisała wiadomość do ojca dziecka.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Sąd Crown Court w Nottingham w środkowej Anglii uznał Leilę Borrington za winną - kobieta zostanie skazana za nieumyślne spowodowanie śmierci swojego 3-letniego pasierba. Kara zostanie wyznaczona 16 marca.
W sierpniu ubiegłego roku 23-latka nie udzieliła pomocy swojemu pasierbowi z autyzmem, który nagle spadł z krzesła i uderzył się w głowę. 3-latek zmarł w szpitalu. Informację o decyzji sądu ws. Borrington przekazała na swojej oficjalnej stronie internetowej policja w Nottinghamshire.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zdaniem lekarzy obrażenia chłopca nie były skutkiem jednorazowego wypadku. Medycy twierdzą, że prawdopodobnie był on ofiarą przemocy domowej - Harvey miał klika innych obrażeń, w tym m.in. złamaną rękę. Oskarżona nie przyznała się do bicia dziecka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranny atak pod Donieckiem. Czeskie Wampiry zmorą Rosjan
Borrington nagrała wypadek
Funkcjonariusze policji poinformowali, że 23-latka nie zaalarmowała służb o wypadku bezpośrednio po zdarzeniu. Zamiast tego nagrała film, który przesłała do ojca chłopczyka. Mężczyzna przebywał wówczas poza domem. "Dlaczego to mi się przytrafia" - napisała.
Według doniesień "Daily Mail" na nagraniu słychać jęki chłopczyka, który leży na podłodze z wyciągniętymi rękoma. Kobieta zadzwoniła po pomoc dopiero kilka minut po wypadku. W międzyczasie wysłała swojemu partnerowi kolejną wiadomość, w której wskazała, by "więcej nie zostawiał z nią dzieci".
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski