28 tys. ludzi bez prądu - fatalne skutki wichury
Wskutek silnego wiatru w ciągu ostatniej doby około 28 tys. odbiorców w kraju było pozbawionych prądu. Do najpoważniejszych awarii doszło na Dolnym Śląsku i w Małopolsce; po nocy ekipy techniczne przywróciły dostawy prądu w większość domów. Z kolei na Podkarpaciu silny wiatr zrywał dachy i przewracał drzewa.
Jak wynika z informacji Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w ciągu ostatniej doby pozbawionych prądu było ok. 12 tys. odbiorców województwa dolnośląskiego, ok. 8 tys. w woj. małopolskim, ok. 4 tys. w woj. warmińsko-mazurskim, 3 tys. w woj. pomorskim oraz 1,5 tys. w woj. podkarpackim.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje o silnym wietrze na wybrzeżu (w porywach do 100 km/h) oraz w Sudetach i Karpatach, gdzie może wiać nawet do 120 km/h.
Podkarpackie
Najwięcej interwencji strażacy przeprowadzili w okolicach Brzozowa, Krosna, Jarosławia i Strzyżowa. Tam z budynków mieszkalnych i gospodarczych wiatr zerwał łącznie 10 dachów. Powalił kilkadziesiąt drzew i konarów.
Dyżurny z zakładowej dyspozycji mocy PGE w Rzeszowie poinformował że wiatr uszkodził 38 stacji transformatorowych średniego napięcia, przez co około 1600 odbiorców z okolic Jasła i Sanoka nie ma prądu. Zapewnił, że uszkodzenia usuwane są na bieżąco i wyraził nadzieję, że do wczesnych godzin popołudniowych w piątek uda się przywrócić prąd wszystkim klientom.
Według prognozy pogody silny wiatr - wiejący ze średnią prędkością około 35 km na godzinę, a w porywach do 80 km na godzinę - będzie występować w regionie do soboty.
Kujawsko-Pomorskie
Strażacy 40 razy byli wzywani do usuwania przewróconych drzew, poobrywanych konarów i uszkodzonych elementów budynków.
- Byliśmy wzywani do usuwania m.in. powalonych drzew z dróg w Bydgoszczy i Cekcynku k. Tucholi oraz z torów tramwajowych w Bydgoszczy, elementów dachu sklepu w Zbójnie k. Golubia-Dobrzynia, poluzowanych cegieł komina w Jeziorach Wielkich koło Mogilna - powiedziała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu st. kpt. Małgorzata Jarocka-Krzemowska.
Najwięcej interwenci dotyczyło połamanych konarów drzew. Strażacy spodziewają się, że pomimo ustania już silnego wiatru, będą jeszcze wzywani do likwidacji wcześniej wyrządzonych szkód.
Dolnośląskie
Przed silnym wiatrem, który w szczytowych partiach gór może osiągać prędkość nawet do 150 km/h, ostrzega Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu.
Meteorolodzy przewidują, że od godzin popołudniowych w piątek do sobotniego poranka, na terenie całego woj. dolnośląskiego będzie wiał silny wiatr o średniej prędkości od 30 do 45 km/h, który w porywach może jednak osiągnąć prędkość od 75 do 85 km/h.
W szczytowych partiach Sudetów prędkość wiatru wyniesie od 100 do 130 km/h, a okresami nawet do 150 km/h.
Centrum zaleca mieszkańcom, aby m.in. pozamykali okna i drzwi, zabrali z balkonów i parapetów przedmioty, które mogą być porwane przez wiatr. Ostrzega także, że tak silny wiatr może spowodować uszkodzenia budynków, szkody w drzewostanie i utrudnienia komunikacyjne.