27‑latek z Bytomia przelał milion złotych na swoje konto i wyjechał na wakacje
27-letni mężczyzna z konta firmy, w której pracował, przelał na konto własne milion złotych i porzucił pracę. Został zatrzymany po powrocie z zagranicznej podróży - poinformowała śląska policja.
27-latek pracował w dziale księgowym jednej z instytucji finansowych w Bytomiu. Został zatrzymany wraz ze swoim 22-letnim kolegą przez bytomskich policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą. Policja odzyskała 630 tys. zł i nową hondę civic.
Jak poinformowała Agnieszka Cabak z bytomskiej policji, pozostałą część pieniędzy mężczyzna przeznaczył m.in. na spłatę zobowiązań, wycieczkę do Holandii i dobrą zabawę m.in. na Festiwalu Przystanek Woodstock. Pewną kwotę ofiarował także swojemu 22-letniemu koledze.
Pieniądze z konta firmy na konto osobiste przelał w lipcu. - Tłumaczył, że nie wie dlaczego to zrobił - dodała Cabak.
27-latek usłyszał zarzut kradzieży mienia znacznej wartości, za co grozi mu do 10 lat więzienia. Z kolei 22-latek odpowie za paserstwo - może spędzić w więzieniu nawet 5 lat. Obaj mężczyźni znajdują się pod dozorem policji.