27 kwietnia czeka nas kolejna awantura o Trybunał Konstytucyjny? Upływa kadencja sędziego prof. Mirosława Granata
Tuż po świętach będziemy świadkami kolejnego sejmowego starcia o Trybunał Konstytucyjny. 27 kwietnia upływa bowiem kadencja sędziego TK prof. Mirosława Granata. Trzeba będzie zastąpić go nowym sędzią. Do 29 marca - czyli do najbliższego wtorku - posłowie mają czas na zgłaszanie kandydatów na jego miejsce. Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Kukiz'15 i PSL już zapowiedziały, że nie zgłoszą swoich kandydatów. W zamian partie apelują o szukanie wyjścia z trwającego od miesięcy klinczu konstytucyjnego. Odwrotnie zamierza postąpić Prawo i Sprawiedliwość. - Kandydat będzie zgłoszony we wtorek - powiedział senator Jan Maria Jackowski z PiS.
25.03.2016 | aktual.: 25.03.2016 14:47
PO nieustannie zwraca się do premier Szydło o publikację w Dzienniku Ustaw wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca ws. "ustawy naprawczej" o TK, którą w grudniu przyjęło PiS oraz przyjęcie przez prezydenta Dudę ślubowania od trzech prawidłowo wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji sędziów. To, według PO, rozwiąże wszelkie problemy. Platforma pyta też, na jakiej podstawie prawnej będzie wybrany sędzia na miejsce prof. Granata. - W tej kadencji Sejm wybrał pięciu sędziów na podstawie Regulaminu Sejmu i przypuszczam, że taka procedura może być zachowana przy kolejnym wyborze - powiedział w rozmowie z WP Jan Maria Jackowski z PiS i podtrzymał stanowisko PiS, że nie mamy do czynienia z orzeczeniem TK, a jedynie z opinią części jego sędziów.
- Chodzi im o to, żebyśmy wszyscy pływali w mętnej wodzie. Żeby tych informacji i propozycji dotyczących Trybunału było tak dużo, żeby nikt już nie wiedział, o co chodzi - skomentował Cezary Tomczyk z PO. - Oni się już sami pogubili - dodał Ryszard Petru. - Jedni mówią, że ustawa naprawcza, inni że regulamin Sejmu. Szanowni państwo z PiS, wiecie dobrze, że źle robicie. Idą święta, to jest moment zadumy. Spotkajmy się w sytuacji mniej formalnej, żeby można było o tym porozmawiać i poszukajmy kompromisu - apelował lider Nowoczesnej.
Partia proponuje, by na zwalniające się w TK PiS raz zgłosiło te same trzy osoby, które zaproponowało i wybrało w grudniu. Są to: prof. Henryk Cioch, prof. Lech Morawski i prof. Mariusz Muszyński. Zaprzysiągł ich prezydent, ale prezes Trybunału nie dopuszcza ich do orzekania. Jednocześnie Nowoczesna apeluje do Andrzeja Dudy o odebranie przysięgi od wybranych w październiku zeszłego roku: prof. Romana Hausera, prof. Andrzeja Jakubeckiego i prof. Krzysztofa Ślebzaka. - I po kilkunastu miesiącach mamy Trybunał w składzie docelowym - powiedział Petru.
Swojego kandydata na miejsce prof. Granata nie zamierza proponować także ruch Kukiz'15. - Mamy nadzieję, że przez miesiąc, zanim upłynie kadencja sędziego Granata, zdążymy wypracować kompromis i przygotować zmiany, które pozwolą na inną formę wyboru sędziów TK - powiedział w rozmowie z WP poseł Piotr Apel.
W czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował do liderów partii politycznych o nieprowadzenie ostrych sporów politycznych, „przynajmniej do końca pielgrzymki papieża Franciszka". - Nie wynośmy też sporów na zewnątrz - dodał lider PiS. Po świętach w Sejmie mają się spotkać liderzy parlamentarnych i pozaparlamentarnych partii politycznych. Mają szukać wyjścia z pata związanego z Trybunałem Konstytucyjnym.