25 lat więzienia za zabójstwo 4‑letniego Oskara
Na kary 25 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim 25-letniego Artura N., oskarżonego o zabójstwo 4-letniego Oskara, syna swojej konkubiny oraz 24-letnią matkę dziecka Joannę M., za pomocnictwo w zabójstwie. Sąd uznał ich też za winnych wielomiesięcznego, okrutnego znęcanie się nad Oskarem. Wyrok nie jest prawomocny.
28.12.2006 | aktual.: 28.12.2006 19:56
Prokurator domagał się dla obojga kary dożywotniego więzienia. Obrońca mężczyzny wnosił o uznanie go winnym znęcania się, którego skutkiem była śmierć dziecka; adwokat matki chciał jej uniewinnienia. Zdaniem sądu, widząc obrażenia jakich doznało dziecko, trudno sobie wyobrazić, że takie zachowanie mogło mieć miejsce w stosunku do małego dziecka ze strony matki i człowieka, który miał zastąpić ojca.
Do zabójstwa doszło na początku marca tego roku. Pogotowie poinformowało policję o zgonie 4-letniego chłopca w jednym z mieszkań w Piotrkowie Tryb. Chłopiec miał liczne ślady obrażeń tułowia i twarzy świadczące o wcześniejszych przypadkach bicia. Jak ustalono matka i konkubent znęcali się nad Oskarem przez wiele miesięcy, bili chłopca pięściami, pogrzebaczem, kopali i głodzili. Powodem przemocy wobec Oskara było to, że chłopiec wołał, że chce jeść. Oskarżeni mówili w trakcie śledztwa, że czterolatek wybierał z lodówki resztki żywności, jedzenia szukał także w koszu na śmieci. W noc, poprzedzającą tragedię, mężczyzna tak mocno uderzał dziecko w brzuch, że chłopiec zmarł.
Przed sądem Artur N. przyznał się do znęcania się i pobicia; matka dziecka nie przyznała się do winy. Jej obrońca tłumaczył zachowanie kobiety trudnym dzieciństwem oraz dysfunkcją umysłową. Wnosił o uniewinnienie.