25 lat więzienia za okrutne zabójstwo
Na 25 lat więzienia skazał Sąd
Okręgowy we Wrocławiu Tomasza S. za zabicie Brunota R. z
pochodzenia Madagaskarczyka, który od wielu lat mieszkał w
Polsce. Sąd skazał również oskarżonego za usiłowanie zabójstwa
innego mężczyzny. Wyrok nie jest prawomocny.
30.01.2004 15:40
Zwłoki Brunota R. przez kilka miesięcy czekały na pochówek w miejskiej kostnicy. Początkowo jego ciało rodzina chciała sprowadzić na Madagaskar. Później jednak zrezygnowała z tego. Ostatecznie został pochowany przez przyjaciół w Polsce, którzy cenili go za działalność charytatywną.
Przewodniczący składu sędziowskiego Mariusz Wiązek uznał zabójstwo za wyjątkowo okrutne. "Każdy zabójca gardzi ludzkim życiem, ale Tomasz S. jeszcze zbezcześcił zwłoki, podpalając je" - uzasadniał wyrok.
Do zabójstwa Brunota R. doszło w styczniu 2002 r. Tomasz S. i Brunot R. przez cały dzień pili razem alkohol. Wieczorem doszło do zabójstwa, niewykluczone, że z powodu różnych orientacji seksualnych mężczyzn.