Polska25 lat więzienia dla zabójcy Zdzisława Beksińskiego

25 lat więzienia dla zabójcy Zdzisława Beksińskiego

Sąd Okręgowy w Warszawie skazał 20-letniego Roberta K. na 25 lat więzienia za zabójstwo artysty malarza Zdzisława Beksińskiego. 17-letni Łukasz K., kuzyn zabójcy, dostał wyrok 5 lat więzienia za pomoc w zabójstwie.

25 lat więzienia dla zabójcy Zdzisława Beksińskiego
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

09.11.2006 | aktual.: 09.11.2006 18:47

Nie ma wątpliwości, że zabójstwa Zdzisława Beksińskiego dokonał Robert K., bo wielokrotnie przyznawał się do tego czynu - podkreślał warszawski sąd okręgowy, uzasadniając skazanie go na 25 lat więzienia.

Przewodniczący składu sędziowskiego Marek Walczak podkreślił, że wątpliwości może budzić wina kuzyna zabójcy, Łukasza K.. Kwestia tego, czy pomagał w zbrodni, uzależniona jest od tego, czy wiedział co planuje Robert K. Ponieważ wyjaśnienie kuzynów były różne - sąd dał wiarę Robertowi K., uznając, że Łukasz K. wiedział o jego planach.

Obrońca Łukasza K., skazanego na 5 lat więzienia za pomoc w zabójstwie Zdzisława Beksińskiego, zapowiada apelację od tego wyroku.

Moim zdaniem jest to kara za wysoka. Zebrany materiał dowodowy nie wskazuje na to, by można było mówić o pomocy w zabójstwie - powiedziała mec. Elżbieta Orżewska, dodając, że jej klient pomagał jedynie w zacieraniu śladów i za to powinien odpowiadać. Zwróciła też uwagę, że wyrok sądu w sprawie 17-latka nie był jednomyślny.

Obrońca Roberta K., oskarżonego o zabójstwo i skazanego na 25 lat więzienia, mec. Franciszek Burda, nie zjawił się na ogłoszeniu wyroku.

Wyrok nie jest prawomocny. Sąd zdecydował, że Robert K. pozostanie w areszcie. Łukaszowi K. areszt uchylono ze względu na młody wiek.

Zdzisław Beksiński został zamordowany w nocy z 21 na 22 lutego 2005 roku w swoim mieszkaniu w Warszawie. Zabójcą był syn zaprzyjaźnionego z nim mężczyzny, który wykonywał naprawy domowe w domu artysty.

Robert K. przyszedł do mieszkania Beksińskiego, gdyż chciał od niego pożyczyć pieniądze. Był przygotowany, że w razie odmowy zabije artystę - zabrał ze sobą nóż. Malarz odmówił pożyczki, zagroził też, że powie o wszystkim ojcu 20-latka, wtedy chłopak pchnął Beksińskiego kilkakrotnie nożem.

W czasie zabójstwa w mieszkaniu nie było 17-letniego Łukasza K., czekał na swojego kuzyna przed blokiem. Gdy po morderstwie Robert K. zadzwonił po niego, przyszedł i pomógł mu w zacieraniu śladów m.in. zmył krew z podłogi. Później uciekli, kradnąc z mieszkania dwa aparaty fotograficzne i 100 płyt CD - wartości ok. 3 tys. zł. Łukasz twierdził, że pomógł Robertowi ze strachu, bo kuzyn miał mu grozić, że jeśli wszystko się wyda, razem trafią do więzienia.

Zdzisław Beksiński był wybitnym polskim malarzem, fotografikiem, rysownikiem i grafikiem. Tworzył obrazy, które traktował jako "subiektywną wizję świata". Wiele z nich przedstawia fantastyczne zjawy umieszczone w pustym pejzażu, czy w oparach kolorowych mgieł. Malował też katastroficzne wizje przyszłości. Swoich obrazów nie opatrywał tytułami.

Największa kolekcja jego prac w kraju znajduje się w Muzeum Historycznym w Sanoku, któremu zapisał w testamencie swój dorobek artystyczny.

Obrazy Beksińskiego były wystawiane w galeriach na całym świecie, między innymi we Włoszech, Niemczech, Francji i Belgii. Jako jedyny Europejczyk ma stałą ekspozycję w muzeum sztuki w japońskiej Osace.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)