25 lat więzienia dla sylwestrowego zabójcy

Na 25 lat więzienia skazał Sąd
Okręgowy w Lublinie 26-letniego Sławomira Sz. za zabójstwo 18-latki podczas sylwestrowej zabawy na dyskotece w Suchowoli w województwie lubelskim.

Sąd uznał Sławomira Sz. za winnego działania w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia dziewczyny. Nie przypisał mu natomiast przestępstwa zgwałcenia jej - o co oskarżyła go prokuratura - gdyż według sądu nie ma na to pewnych i przekonujących dowodów.

Sławomir Sz. przyznał się do duszenia swojej ofiary, ale nie przyznał się do gwałtu.

Oskarżony pozbawił życia zupełnie przygodnie spotkaną i poznaną przez siebie młodą dziewczynę. Nie było między nimi żadnej relacji, która w jakikolwiek sposób usprawiedliwiałaby takie, a nie inne działanie - powiedział w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Jarosław Kowalski.

Do zabójstwa doszło w sylwestrową noc w Suchowoli. 18-letnia Monika M. przyszła tam na dyskotekę z koleżankami. W czasie zabawy poznała Sławomira Sz., razem się bawili, a potem już po północy wyszli na zewnątrz. Z zapisów kamer monitoringu wynika, że wsiedli do zaparkowanego przed dyskoteką samochodu, którym Sławomir Sz. przyjechał. Do auta dziewczyna wsiadła dobrowolnie. Po godzinie samochód odjechał, a kiedy wrócił po kilkunastu minutach, wysiadł z niego już tylko Sławomir Sz.

Jak ustalił sąd, nie ma wątpliwości, że w tym samochodzie doszło do obcowania płciowego między nimi i w tym samochodzie Monika M. została zabita. Jej ciało zabójca wywiózł i porzucił w lesie w odległości około 2 km od dyskoteki. Znaleziono je rano w Nowy Rok.

Według sądu, materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie nie pozwala na przypisanie oskarżonemu czynu zgwałcenia. Jak podkreślił sędzia, o tym, co działo się w samochodzie, można się dowiedzieć praktycznie tylko z wyjaśnień oskarżonego. Nie ma żadnych innych dowodów, które pozwoliłyby na szczegółowe wyjaśnienie - zaznaczył sędzia. Wiadomo, że doszło do jakiejś formy przemocy, o czym świadczą ślady biologiczne należące do oskarżonego, znalezione za paznokciami ofiary.

Sławomir Sz. zaprzeczył, że zgwałcił dziewczynę. Wyjaśniał, że do stosunku doszło dobrowolnie, potem kobieta przestraszyła się, zaczęła krzyczeć i drapać go, a on chwycił ją za szyję i udusił.

Policja zatrzymała go po kilkudniowych poszukiwaniach. Podczas zatrzymania funkcjonariusze musieli użyć siły. Mężczyzna ma żonę i małego synka.

Wyrok nie jest prawomocny.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Trzęsienie ziemi na greckiej wyspie. Było odczuwalne w Atenach
Trzęsienie ziemi na greckiej wyspie. Było odczuwalne w Atenach
Gangsterzy ze Zgorzelca przed sądem. Prokurator w kamizele kuloodpornej
Gangsterzy ze Zgorzelca przed sądem. Prokurator w kamizele kuloodpornej
Domański w miejsce Tuska? Minister odpowiada
Domański w miejsce Tuska? Minister odpowiada
Dron spadł w Polsce. Prokuratura przekazała nowe informacje
Dron spadł w Polsce. Prokuratura przekazała nowe informacje
Stworzyli potężną piramidę finansową. Wspólna akcja służb
Stworzyli potężną piramidę finansową. Wspólna akcja służb
Sejm zajmie się prawami zwierząt. Na pierwszy rzut całkowity zakaz
Sejm zajmie się prawami zwierząt. Na pierwszy rzut całkowity zakaz
W wypadku kolejki zginęło 16 osób. Na miejscu przywrócono ruch
W wypadku kolejki zginęło 16 osób. Na miejscu przywrócono ruch
Czy prace domowe wrócą do szkół? Polacy na "tak"
Czy prace domowe wrócą do szkół? Polacy na "tak"
Cenckiewicz na spotkaniu Trumpa z Nawrockim. MSZ o tajnych rozmowach
Cenckiewicz na spotkaniu Trumpa z Nawrockim. MSZ o tajnych rozmowach
Ból głowy dla Trumpa. Rośnie nowy lider demokratów
Ból głowy dla Trumpa. Rośnie nowy lider demokratów
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Co najmniej 19 osób nie żyje, setki rannych. Nepal znosi zakaz
Co najmniej 19 osób nie żyje, setki rannych. Nepal znosi zakaz