25 lat więzienia dla gwałciciela-zabójcy
Zielonogórski sąd utrzymał wyroki 25 lat pozbawienia wolności dla gwałciciela-zabójcy i trzy lata dla jego kolegi, który pomagał zacierać ślady. Mężczyźni stanęli przed sądem po raz trzeci, ponieważ poprzednie dwa wyroki uchylił Sąd Apelacyjny. Uzasadnienie wyroku zostało utajnione.
Sprawa gwałtów na młodych kobietach z Zielonej Góry i okolic siedem lat temu była jedną z głośniejszych spraw kryminalnych w Lubuskiem. Prokuratura udowodniła mężczyznom gwałt na kilku kobietach, stwierdziła również, że główny oskarżony, skazany obecnie na 25 lat pozbawienia wolności, dokonał zabójstwa jednej ze swoich ofiar.
Ciało kobiety znaleziono w 1999 r. w lesie, kilkanaście kilometrów od Zielonej Góry. Zwłoki studentki przykryte były stertą gałęzi.
W toku śledztwa okazało się, że kobieta została zwabiona do samochodu, po czym wywieziona do lasu. Tam została zgwałcona i zamordowana.
Za popełnione czyny zielonogórski sąd dwa razy skazywał głównego oskarżonego na karę łączną 25 lat pozbawienia wolności, a jego pomocnika - na 3 lata. Sąd Apelacyjny nakazał ponowne rozpoznanie sprawy. Ostatecznie zielonogórski sąd powtórzył, że sprawcy są winni i raz jeszcze wymierzył im takie same kary.