25 lat więzienia dla gwałciciela-zabójcy
Zielonogórski sąd utrzymał wyroki 25 lat pozbawienia wolności dla gwałciciela-zabójcy i trzy lata dla jego kolegi, który pomagał zacierać ślady. Mężczyźni stanęli przed sądem po raz trzeci, ponieważ poprzednie dwa wyroki uchylił Sąd Apelacyjny. Uzasadnienie wyroku zostało utajnione.
26.05.2006 | aktual.: 26.05.2006 10:10
Sprawa gwałtów na młodych kobietach z Zielonej Góry i okolic siedem lat temu była jedną z głośniejszych spraw kryminalnych w Lubuskiem. Prokuratura udowodniła mężczyznom gwałt na kilku kobietach, stwierdziła również, że główny oskarżony, skazany obecnie na 25 lat pozbawienia wolności, dokonał zabójstwa jednej ze swoich ofiar.
Ciało kobiety znaleziono w 1999 r. w lesie, kilkanaście kilometrów od Zielonej Góry. Zwłoki studentki przykryte były stertą gałęzi.
W toku śledztwa okazało się, że kobieta została zwabiona do samochodu, po czym wywieziona do lasu. Tam została zgwałcona i zamordowana.
Za popełnione czyny zielonogórski sąd dwa razy skazywał głównego oskarżonego na karę łączną 25 lat pozbawienia wolności, a jego pomocnika - na 3 lata. Sąd Apelacyjny nakazał ponowne rozpoznanie sprawy. Ostatecznie zielonogórski sąd powtórzył, że sprawcy są winni i raz jeszcze wymierzył im takie same kary.