23‑latek, który uwięził Żydów to członek rodziny ambasadora Kuwejtu w Polsce?
Stołeczna policja zatrzymała 23-letniego Mohammeda A., który uwięził w pokoju hotelowym trzech nastolatków pochodzenia żydowskiego z Brazylii. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Miał ok. 1,5 promila w
wydychanym powietrzu. Według nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej ze źródeł zbliżonych do sprawy, chodzi o członka rodziny ambasadora Kuwejtu.
05.05.2008 | aktual.: 05.05.2008 16:45
Jak poinformował rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler napadnięci przez niego 16-stolatkowie są obywatelami Brazylii. Przyjechali do Polski z grupą, która uczestniczyła w Marszu Żywych.
Informacje o incydencie w hotelu Holiday Inn w centrum Warszawy policjanci otrzymali kilka minut po godz. 9.00 od pracowników hotelu.
Z ich relacji wynikało, że ok. 20-letni mężczyzna wszedł do budynku, wjechał na szóste piętro i tam zaczął rozmawiać z trzema młodymi mężczyznami wychodzącymi z pokoi.
Rozmowa była burzliwa. W pewnym momencie wciągnął ich do jednego z pokoi - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler. Jak dodał z relacji chłopców wynika, że mężczyzna nie używał później wobec nich siły. Ochronie hotelu, która próbowała interweniować, powiedział jednak, że ma ładunek wybuchowy i go zdetonuje.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce obezwładnili napastnika. Wezwano też funkcjonariuszy z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw oraz policyjnych pirotechników. Przy 23-latku nie znaleziono ładunków wybuchowych.
Sprawdzony został również hotel, ewakuowano z niego kilkadziesiąt osób.
W takiej sytuacji zawsze musimy wszystko dokładnie sprawdzić. Najważniejsze jest życie ludzkie - zaznaczył rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.
Policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności sprawy. Zatrzymany 23-latek zostanie przesłuchany, gdy wytrzeźwieje.