210 ofiar epidemii choroby marburskiej
Już 210 osób zmarło w Angoli z powodu epidemii gorączki krwotocznej, spowodowanej przez wirusa choroby marburskiej - podała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Organizacja podawała w poniedziałek, że epicentrum epidemii znajduje się w prowincji Uige na północy kraju. Przypadki choroby stwierdzono też w sześciu innych prowincjach Angoli.
W sobotę WHO została zmuszona do zawieszenia akcji pomocy ofiarom epidemii w Uige w związku z serią ataków na pracujący na miejscu zagraniczny personel. Powodem ataków były krążące wśród miejscowej ludności pogłoski, że epidemię przynieśli do Angoli obcokrajowcy.
Choroba marburska to zbliżona do zakażenia wirusem Ebola choroba wirusowa z grupy gorączek krwotocznych. Chorują na nią zarówno ludzie, jak i małpy. Po raz pierwszy wirus, powodujący chorobę marburską, został odkryty w 1967 r. Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia, obecna epidemia może się rozszerzyć i objąć nie tylko Angolę, lecz także inne kraje tej części Afryki.
W Angoli pierwsze zgony na chorobę marburską zanotowano w październiku 2004 roku. Ministerstwo zdrowia tego kraju ogłosiło stan epidemii "gorączki krwiotocznej o nieznanym pochodzeniu" 18 marca, gdy liczba przypadków śmiertelnych doszła do 87. W cztery dni później, dzięki analizie próbek wysłanych do Centrum Kontroli Chorób w Atlancie w Stanach Zjednoczonych odkryto, iż chodzi o wirusa choroby marburskiej.
W ocenie ekspertów, jest to największy wybuch epidemii od czasu wykrycia wirusa przed prawie 40 laty.