"200 tys. fanów anty-Busha na festynie w Berlinie"
Niemieckie gazety na pierwszych stronach
donoszą o berlińskim przemówieniu kandydata Demokratów na
stanowisko prezydenta USA Baracka Obamy. "Festyn ludowy dla anty-Busha" - napisał w tytule "Spiegel" w wydaniu internetowym, podkreślając, że pod Kolumnę Zwycięstwa przyszło 200 tysięcy "fanów", żeby posłuchać Obamy.
25.07.2008 11:29
Podkreśla się ogromne zainteresowanie senatorem z Illinois oraz bardzo pozytywne reakcje niemieckich polityków na jego wystąpienie.
"Spiegel" pisze, że "swym zasadniczym przemówieniem na temat polityki światowej (Obama) zachwycił publiczność".
Niemieckie gazety przytaczają ze wszech miar pozytywne oceny niemieckich polityków, na których wystąpienie senatora z Illinois najwyraźniej zrobiło duże wrażenie.
"Przemówienie obywatela świata", "Perfekcyjna inscenizacja", "Hołd dla Berlina", "Transatlantycki pomost stał się mocniejszy" - mówią zarówno przedstawiciele niemieckiej chadecji, jak i socjaldemokraci.
"Die Welt" wyraża opinię, że Obama przemawiał wprawdzie w Berlinie, ale jego wystąpienie było adresowane do USA. Gazeta uważa zresztą, że mimo tłumów i zachwytów, wystąpienie Obamy było "rozczarowujące".
"Kiedy (Obama) wzywał do walki ze wszelkim złem tego świata, brzmiało to wprawdzie ładnie, ale nie było niczym więcej niż tylko sztuczką" - napisał "Die Welt" w komentarzu.
Gazeta uznała, że Obama zaprzepaścił szansę "merytorycznego zaprezentowania się jako odnowiciel, za jakiego się podaje".
"Berliner Zeitung" ocenia, że swym czwartkowym wystąpieniem w Berlinie Obama pokazał, że potrafi przemawiać "jak prezydent". Gazeta pisze też, że senator z Illinois, demonstrując wolę działania i stawiając wysokie wymagania partnerom, chce "odkurzyć stosunki transatlantyckie".
"Obama chce traktować Europejczyków poważnie, ale niczego nie dawać im za darmo" - konstatuje "Berliner Zeitung", wyliczając zagadnienia, które Obama przedstawiał jako obszary transatlantyckiej współpracy.
"Szansa na nową współpracę transatlantycką"
"The Times", komentując wystąpienie Baracka Obamy w Berlinie, zaznacza entuzjazm Europejczyków dla kandydata Demokratów i podkreśla zmianę ich nastawienia do USA, co daje szansę na nową współpracę transatlantycką.
Londyński dziennik przypomina napięcia, jakie w stosunkach amerykańsko-europejskich wywołał spór o wojnę w Iraku. Teraz jednak nastawienie do USA w Europie poprawia się. Niezależnie od tego, kto zwycięży w listopadowych wyborach prezydenckich w Ameryce, jest to - pisze gazeta - "zachęcające przesłanie".
W świecie narastają bowiem problemy polityczne i gospodarcze, do których rozwiązania potrzebna jest współpraca Europy i Ameryki. W tym kontekście obie światowe potęgi potrzebują "nowej zbieżności nadziei, wartości i idei".
Pora więc już na "nową współpracę atlantycką" - apeluje "The Times". Zauważa jednak przy tym, że nawet witany z entuzjazmem w Berlinie Obama do tej pory w swojej działalności politycznej przejawiał małe zainteresowanie Europą.