200 tys. dzieci jest karanych fizycznie w szkołach
Ponad 200 tys. dzieci w szkołach publicznych w USA było karanych fizycznie w roku szkolnym 2006-2007 - wynika z badania Amerykańskiego Związku Swobód Obywatelskich (ACLU) i Human Rights Watch.
W 13 stanach, gdzie ukarano fizycznie ponad 1000 dzieci (są to stany południowe), czarnoskóre dziewczynki są poddawane takiej karze dwa razy częściej niż białe.
W stanach Teksas i Missisipi uczniowie w wieku 3-19 lat są regularnie karani fizycznie za tak drobne przewinienia jak żucie gumy, nieodpowiednie odzywanie się do nauczyciela czy naruszenie zasad dotyczących sposobu ubierania się.
Wśród kar fizycznych najczęściej stosowane jest bicie drewnianym kijem w pupę.
Stany o najwyższym odsetku uczniów karanych fizycznie to: Missisipi (7,5%), Arkansas (4,7%), Alabama (4,5%), Oklahoma (2,3%) i Luizjana (1,7%).
Wszystkie szkoły publiczne potrzebują skutecznych metod dyscyplinowania uczniów, ale bicie dzieci uczy je przemocy i nie oducza złego zachowania - podkreśla autorka badania Alice Framer.
Jak dodała, poddawanie uczniów reprezentujących mniejszości nieproporcjonalnie często karom cielesnym "tworzy atmosferę wrogości".
Badanie wykazało także, że nieproporcjonalnie często karani są uczniowie niepełnosprawni fizycznie lub umysłowo, co może mieć poważne konsekwencje dla ich rozwoju.
Amerykański Związek Swobód Obywatelskich (ACLU) i Human Rights Watch wystąpiły do rządu Stanów Zjednoczonych o zakazanie kar fizycznych we wszystkich szkołach publicznych.