20 samobójstw w 1,5 roku - firma niszczy pracowników?
Ponad 120 pracowników francuskiego koncernu telekomunikacyjnego Telecom manifestowało w Besancon we wschodniej Francji w związku z samobójstwem w tej firmie - już 20. w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Związki zawodowe uważają, że przyczyną samobójstw jest zarządzanie personelem w Telecom.
Pracownicy zebrali się na apel związków CGT i Sud PTT przed lokalną siedzibą przedsiębiorstwa po tym, jak ogłoszono o śmierci ich kolegi. 28-letni technik Nicolas G. nie pozostawił listu z wyjaśnieniem motywów swojego czynu.
Przedstawiciel Sud PTT Patrick Ackermann powiedział, że jest to dwudzieste od lutego zeszłego roku samobójstwo zarejestrowane przez związki. Dodał, że ponadto odnotowano 12 prób samobójczych i cztery samobójstwa od 14 lipca. Zastrzegł, że przypadki samobójstw nie są jednakowe.
Inny związkowiec Jacques Trimaille wyjaśnił, że Nicolas G. został ostatnio skierowany na stanowisko, które uważał za znacznie poniżej swoich kwalifikacji. - W 90% to problem przedsiębiorstwa - powiedział Trimaille o motywach samobójstw w Telecom. Według niego winne są: zarządzanie przedsiębiorstwem, stres i złe warunki pracy.
Zapytane przez agencję AFP przedstawicielstwo firmy, któremu podlega Besancon, oznajmiło, że nie może obecnie skomentować śmierci pracownika, nazywając ją jednocześnie tragicznym wydarzeniem.
AFP przypomina, że 14 lipca popełnił samobójstwo mężczyzna zatrudniony w Telecom w Marsylii. W pozostawionym liście wskazał na "przeciążenie pracą i zarządzanie przez strach".
Koncern, w którym 26 procent udziałów ma państwo francuskie, zatrudnia 187 tys. ludzi.